Witam, mam na imię Bogdana Poślednik mam 65 lat. Rok temu zamieszkałam w kamienicy czterorodzinnej. Mój wnuk się mną zaopiekował i w odpowiedzi na to dobro, sama bym chciała je szerzyć. W naszym budynku mieszka również pan Henryk Neumann który ma 76 lat. Został na świecie sam, nikt się nim nie interesuje. Z powodu zwyrodnienia stawu biodrowego ma ograniczoną sprawność ruchową i poruszanie przychodzi mu z trudem i bólem. Nie jest nawet w stanie samodzielnie robić zakupów, czasami próbuje, ale jeśli nogi odmówią mu posłuszeństwa, czeka nawet godzinami zanim wróci do domu a czasami nie jest w stanie wrócić i napotkani go ludzie pomagają mu dotrzeć do kamienicy.W sprawach codziennych pomagam mu jak mogę, ale jego marzeniem jest wózek elektryczny, który pomoże mu być nieco bardziej samodzielnym.Pan Henryk mieszka w okropnych warunkach, w jednym pomieszczeniu, łazienka jest wspólna i znajduje się na korytarzu. Nie było go stać na prąd, więc został odcięty. Nie ma ogrzewania, co skutkuje pleśnią na ścianie no i smród z tego pomieszczenia wydobywa sie na całą klatkę schodową.Nie ma możliwości przygotowania nawet ciepłego posiłku. Na tyle, na ile mogę dzielę się z nim obiadami, ale na dłuższą metę nie poprawi to sytuacji pana Henryka. Potrzebny jest remont mieszkania oraz najzwyklejszy wózek elektryczny by stworzyć warunki do godnego życia.
Dlatego proszę państwa o wsparcie.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!