Witam!
Proszę o poświęcenie mi chwili, zwracam się z prośbą do Wszystkich dobrych ludzi!
Jestem córką człowieka, który w kilka chwil dzis na ulicy Warszawskiej stracił swoją ukochaną altanke - pasję, hobby i miejsce odpoczynku, ale i ciężkiej pracy. Dziś ta jego praca runęła jak domek z kart . Tato ma prawie 60 lat , ciężko pracował żeby dojść do takiego efektu, aż 30 września, kiedy każdy obdarowywał swoich chłopców prezentami jemu potężne drzewo zawaliło się na altankę i zrujnowalo jego azyl.
Tato wyremontował tam wszystko, łącznie z wymianą drzwi i okien. Dodatkowo zbudował wiatę. W altance był również sprzęt AGD, gdyż był to azymut gdzie spędzał każda wolną chwilę.
Wiecie sami jak ludzie starsi potrzebują takiego miejsca!
W tym momencie niestety altanka nadaje się do rozbiórki. Ściany popękały , narzędzia i sprzęt, który był w środku AGD jak i ogrodowy oraz grill uległy tak ogromnemu zniszczeniu, że niewiadomo czy cokolwiek uda się naprawić/uratować.
Proszę z całego serca o pomoc dla niego, przy odbudowie altanki. Niestety kwota na odbudowę przerasta możliwości finansowe mojego Taty.
Jest on takim nasz ogrodnikiem zamiłowania i bez tego miejsca nie będzie mial swojego rajskiego miejsca na ziemi, które daje mu energie i siłę do życia!
Z góry dziękuję wszystkim ludziom dobrej woli!!!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!