Zbiórka Serduszko Nikosia - zdjęcie główne

Serduszko Nikosia

0 zł  z 98 999 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 
Wiktoria Miler - awatar

Wiktoria Miler

Organizator zbiórki

Chciała bym pomoc temu małemu przystojniakowi ;) Chodź nie jestem żadna rodzina mam nadzieje ze poznam kiedyś Nikosia :) ""Największym wyzwaniem dla rodziców, kiedy dowiadują się o ciężkiej chorobie swojego dziecka, jest stać przy nim dzielnie. W takich dramatycznych chwilach człowiek może upaść, załamać się, pozwolić sobie na cierpienie. Rodzic nie może! Musi zostać przy umierającym dziecku, w najgorszych chwilach walczyć o życie dopiero wydane na świat. Rodzic w takiej sytuacji nie tylko nie może się załamać, ale musi zrobić absolutnie wszystko, by dziecko przeżyło.


Tak było w przypadku Nikosia, o którego życie walczyły setki osób. Dzisiaj jego pół serduszka bije głównie dzięki Wam, bo nie zostawiliście naszego synka wtedy, gdy tego najbardziej potrzebował. Nikoś żyje i choć ma tylko połowę serca,  do tej pory rozwijał się prawidłowo. Teraz jest znowu gorzej i  musimy zmobilizować wszystkie siły, by nasze dziecko mogło żyć dalej. Teraz już nie ma łez rozpaczy, bo wiemy że jesteście Wy – dobrzy wujkowie i ciocie, którzy pozwolą Nikosiowi żyć.




To, że Nikoś może umrzeć zaraz po urodzeniu, było jak cios w szczękę. Po takim nokautującym uderzeniu nie można było nawet paść i pogrążyć się w bólu. Trzeba było znaleźć lekarza, który będzie potrafił pomóc i sprawić, by to pół serduszka wystarczyło, przynajmniej na jakiś czas. Znaleźliśmy lekarza, który w świecie “chorych serduszek” uchodzi za największy autorytet. On mógł naprawić serduszko Nikosia, dać mu szansę, pozwolić żyć. Uczepiliśmy się tej nadziei tak bardzo, że dzisiaj strach pomyśleć, co by było, gdyby się nie udało. Podczas porodu dwa razy zanikało tętno, ale w końcu pojawił się on, malutki chłopczyk, który tak bardzo chciał żyć i który nie miał świadomości tego, jak wielkie ryzyko nad nim wisi.


Dzięki Wam Nikoś wreszcie trafił na stół operacyjny. Błagałam mojego synka w myślach o to, by przeżył, aby dał radę. Udało się, bo po długim wyczekiwaniu przyszedł upragniony telefon. Państwa synek żyje i wszystko przebiegło zgodnie z planem. Słowa, po których nasze życie wróciło do normalności, a po 13 dniach wszyscy razem wróciliśmy do domu.


Takie było nasze marzenie, które pomogliście nam spełnić. Nasze dziecko nie potrzebowało już tych wszystkich kabelków, zastrzyków, kroplówek. Nikoś zaczął się rozwijać, przybierać na wadze, tak minęło nam pół roku. Delektowaliśmy się tym czasem, wiedząc, że będziemy musieli wrócić do Profesora, że całe poprawianie serduszka Nikosia odbędzie się w trzech odsłonach.




Znaliśmy termin, znaliśmy sale, korytarze i samego Profesora Malca. Mogłoby się wydawać, że na II etap pojedziemy już zupełnie spokojni. Gdy stanęliśmy w drzwiach szpitala z naszym dzieckiem na rękach, wszystkie emocje wróciły, strach i rozpacz, bo operacja serca to zawsze wielkie ryzyko. Tym razem nasz kochany synek też nas nie zawiódł i błyskawicznie doszedł do siebie po operacji. Lekarze uśmiechali się, patrząc, jak ekspresowo Nikoś odzyskuje siły.


20 września trafiliśmy do kliniki, ponieważ niepokoiło nas zachowanie synka. Cewnikowanie serca ujawniło problem z jedyną, prawą komorą, która musi pełnić funkcję całego serca, a którego nasz syn nie ma. Co miesiąc sprawdzamy stan serduszka i co miesiąc wiadomości są gorsze. Nikoś traci siły, energię i aż przykro patrzeć, jak bardzo ogranicza go to chore serduszko.


III Etap to jedyne rozwiązanie naszych problemów. Jeśli Profesor malec zdoła trzeci raz zajrzeć do serduszka, naprawi je i da gwarancją na wiele lat życia naszego synka. Dalej będziemy mogli cieszyć się jego życiem, bo mając naszego Nikosia, mamy wszystko, co jest nam do życia potrzebne. Nigdy w niego nie zwątpiliśmy i nigdy nasze życie nie było tak cudowne, jak przez ten czas, od kiedy Nikoś jest z nami.




Codziennie patrzę jak śpi, jak się denerwuje, bo nie wszędzie dosięga, jak rośnie, bawi się z tatą i stawia pierwsze kroki. Nasze marzenia stały się rzeczywistością. Dzięki Tobie, Pomagaczu, Profesor zoperował Nikosia i dał mu szansę by żył. Okazało się, że połowa serca to nie jest wyrok. Nikoś i inne dzieci operowane w Munster żyją i świetnie się rozwijają. Nasz synek też może mieć przed sobą wiele pięknych lat - jeśli dojdzie do operacji.


W drugiej połowie 2017 roku Profesor Malec musi o Nikosia zawalczyć jeszcze jeden raz. Znów pojawia się strach i milion znaków zapytania w głowie. Dla nas, rodziców, choroba naszego dziecka, która od początku była przekleństwem, stała się sprawdzianem z miłości i odpowiedzialności oraz dała  siły do walki, o jakie nigdy się nie podejrzewaliśmy. Tego nam nie brakuje i zapewniamy, że nigdy nie zabraknie.




Ścianą, której sami nie przeskoczymy, jest wizja ogromnych pieniędzy, które musimy zapłacić, by nasz syn żył. Czy możemy na Was liczyć kochani Pomagacze? Czy wszyscy przyjaciele i dobre duchy naszego synka pomogą mu znów? Gdy patrzę, jak Nikoś śpi, oczami wyobraźni przywołuję dzień, w którym przywieziemy Nikosia z naprawionym serduszkiem do domu, kiedy zaczniemy normalnie żyć – bez strachu. Z Wami to się uda!""

Prosze wejść na -----> https://www.siepomaga.pl/nikodem

Wybierz kwotę


20 
50 
100 
200 
1 000 
Inna
Wpłać teraz
 Bezpieczne płatności online
0 zł  z 98 999 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 
Wiktoria Miler - awatar

Wiktoria Miler

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 0

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

Załóż swoją pierwszą zbiórkę

Zbieraj pieniądze na to, czego
najbardziej potrzebujesz już dziś!

Jak założyć zbiórkę na Pomagam.pl

Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.

Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.

Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.

Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.

W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).

W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.

Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.

Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.

Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.

Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.

Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij