Rafał Waligóra
USG już w Haliczu. Dziękujemy serdecznie wszystkim którzy przyczynili się do tego zakupu.
Dziękuję ofiarodawcom: Bp Roman Pindel, rocznik święceń kapłańskich 1997 (diecezja bielsko-żywiecka i archidiecezja krakowska), Księża z Domu Księży Emerytów w Bielsku -Bialej oraz nie znani mi z imienia i nazwiska ofiarodawcy.



Szpital Miejski w Haliczu (iwanofrankiwska obłast) przeżywa takie same trudności jak wszystkie tego typu placówki w ogarniętej wojną Ukrainie. Brak jest dosłownie wszystkiego, pomoc napływa z różnych stron, ale to wciąż za mało. W ostatnim czasie szpital przyjął 20 osób z Siewierodoniecka. Wszystkim tym osobom trzeba było zapewnić podstawowe rzeczy jak koszule nocne, ręczniki itp. Na dzień dzisiejszy potrzeba pilnie aparatu usg. I jest to przedmiotem niniejszej zbiórki. W zależności od zebranej kwoty zostanie zakupione urządzenia stacjonarne bądź mobilne.


Anonimowy Darczyńca
NIKT NIE CHCE NAM POMÓC. OSTATNI RAZ JADŁAM 2 DNI TEMU, ZA OSTANIE PIENIĄŻKI KUPIŁAM KARME DLA ZWIERZĄT. BŁAGAM ZLITUJCIE SIĘ. NIE MAM JUŻ NIC DO JEDZENIA DLA SIEBIE I MOICH ZWIERZĄTEK. MUSZĘ TUTAJ BŁAGAĆ BY ZJEŚĆ COKOLWIEK, WYKUPIĆ RECEPTĘ, KUPIĆ JEDZONKO DLA MOICH KOCHANYCH ZWIERZĄTEK. Bardzo się boję o kolejne dni i z tego strachu odważyłam się napisać. Nie mam co zjeść, chodzę do jadłodajni, nie mam w ogóle środków na podstawowe rzeczy. BŁAGAM O LITOŚĆ NADE MNĄ. https://zbieram.pl/9xkf2ve
Anonimowy Darczyńca
5 ZŁOTYCH O TYLE BŁAGAM NA KOLANACH NA CHLEB. DZIEŃ DOBRY, JA PRZEPRASZAM, ŻE TU SIĘ PODPIEŁAM Z ZBIÓRKĄ, ALE CHCIAŁABYM COKOLWIEK ZJEŚĆ, NIE MAM NIC, A W KOSZACH OD KILKU DNI NIE MA NIC DO ZJEDZENIA. NIE STAĆ MNIE NA LEKI ANI NA JEDZENIE. MAM 56 LAT, OD KILKU LAT CHORUJE NIEULECZALNIE, NIE MOGĘ NAWET DOROBIĆ DO RENTY. BŁAGAM O POMOC NA JEDZENIE. pomagam.pl/c9rrky