Miłosz pomylił pory roku miał się urodzić latem ale postanowił na poznać już wiosną.7 kwietnia 2013 roku przyszedł niesodziewanie na świat w 26 tyg ważąc zaledwie 830g i mierząc 35,5 cm.Od pierwszych chwil walczył o życie w pierwszym tygodniu przeszedł operację na serduszko, później operacyjne czyszczenie jelit jedna to nie było ostatnie. Wylewy IV stopnia doprowadziły do uszkodzenia centralnego układu nerwowego i wodogłowia. Synek ma założoną zastawkę komorowo-otrzewną która odprowadza nadmiar płynu mózgowo-rdzeniowego.Nie uchronił się też przed retinopatką wcześniaczą która uszkodziła mu nerwy wzrokowe i zdaniem lekarzy ma tylko poczucie światła.W kwietniu 2016 roku doszła nam niemiła koleżanka padaczka.Mino walki lekarzy i modlitw nie udało się go uchronić przed niepełnosprawnością.Jedynym i najskuteczniejszym lekarstwem jest rehabilitacja to dzieki niej synek robi postępy.Pod okiem specjalistów rehabilitanta , logopedy,pedagoga psyhologa nadrabia czas który stracił.Pomimo swojej choroby każdy dzień wita ogromnym uśmiechem na twarzy jakby chciał powiedzieć mamo nie martw się będzie dobrze. Zebrane pieniążki chcieli byśmy przeznaczyć na rehabilitację i turnusy specjalistyczne.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!