Dzień dobry. Mam na imię Daniela i oto moja bardzo skrócona historia. Mając 30 lat przyjechaliśmy wraz z męzem i trójką dzieci na wieś. Gospodarstwo które kupili a szczególnie dom , był do kapitalnego remontu/ grzyb , wilgoć/ . Bardzo cięzko pracowaliśmy a kredyty były zawsze naszą zmorą. Tak więc długo czekaliśmy żeby zacząc remont domu. Po10 latach wyjechałam do Niemiec na 12 lat. W tym czasie zaczęliśmy remont domu i spłatę pozostałych kredytów. Pod koniec mojej pracy w Niemczech zmarł mój mąż i od 20 lat jestem sama . Dzieci dorosły i wszystkie mieszkają daleko od domu. Pomagają mi, ale to wszystko za nie mało, zeby odbudować dom po pożarze . Zwracam się z prośbą do wszystkich ludzi, których zainteresowała moja opowieść i proszę o wsparcie i pomoc.Miejsce w krórym stał mój dom jest wyjątkowe i pięknie położone. Był to dom otwarty , odbywały się spotkania , medytacje, warsztaty. Wszyscy razem, możemy stworzyć jeszcze bardziej radosne , pełne miłości miejsce, bo zbudowane z samych dobrych energii , energii serc. Bóg zapłać. Niech dla każdego kto dołoży swoją cegiełkę , wróci to dobro zwielokrotnione.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!