Jak sięgam pamięcią nic się nie zmieniło ,człowiek o którym tu wspominam jest moim wujkiem ,w wieku 22 lat miał wypadek na rowerze ,potrącony przez samochód stracił nogę . Człowiek ten kocha pracę ,usilnie każdego dnia dogląda koni które niebawem będzie musiał sprzedać ,nie może stanąć na nogach [nie dosłownie ] stare budynki się sypią i potrzeba jest wybudowania nowych budynków oraz kupna podnośnika , jak Bóg da : też ciągnik ze specjalnym sprzęgłem dla inwalidy . Z góry dziękuję za wasze jakiekolwiek wsparcie ,nie tracimy nadziei .
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!