Na imię mam Valdi. Jeszcze niedawno byłem samowystarczalny i w miarę możliwości pomagałem wszystkim, którzy tej pomocy potrzebowali. W 2011r.miałem prawostronny udar muzgu. W 2013r.przeszedłem udar muzgu lewostronny. Do 2018r.pozostawałem bez pracy. Obecnie pracuję jako dozorca-umowa do lutego 2020.Mam umiarkowany stopień niepełnosprawności. Z żoną jestem w separacji. Sam prowadzę własne gospodarstwo domowe. Syn studiuje, też potrzebne są konkretne pieniądze. Po zrobieniu opłat za mieszkanie,niezawsze starcza na życie. Żyję w depresji. Dlatego chcę zrezygnować z mieszkania w bloku, bo mnie niestać i jak tak będzie dalej, to grozi mi exmisja. Aby uniknąć takiej perspektywy, postanowiłem postawić na działce altanę. Miałbym wreszcie spokój i własny kąt, gdzie nikt by do mnie nie szturał. Na realizację tego mego mażenia, niestety potrzeba 40000zł.Wiem,że są ludzie o wielkim, życzliwym sercu, którzy pomogą mi zązdobyć te pieniądze i tym samym utwierdzą moją wiarę w ludzką rzyczliwość, a dla mnie zprezentują spokój, szczęście, normalność i wolność na resztę życia. Dziękuję z mojego całego, wdzięcznego serca.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!