Van Animacyjny

Cześć jestem Daria. Skończyłam 33lat, a bliżej mi do 34lat ;) 

Miałam wiele planów do 30stki. Jednak pojawił się ON. Mój maleńki, waleczny Lew Leon. Dopiero, co kończyłam studia Magisterskie. Zaliczyłam 5 lat studiów, ale nie udało mi się obronić Magistra. Poświęciłam się całkiem ciąży i przygotowaniem przyjścia na świat. Wszystko sama dla niego przygotowałam. Całą wyprawkę, pokoik, mieszkanie i z wielką radością czekałam aż odmieni moje życie. Potem pojawiła się Laurka. Druga cudowność mego życia. Jednak życie nas nie rozpieszcza, brak wsparcia ojców dzieci spowodował, że mieszkamy w projekcie "Droga do samodzielności" i dzięki temu projektowi w tym cudownym systemie może w końcu się uda dostać na listę mieszkań komunalnych. Wciąż bardzo dużo pracuję, aby utrzymywać moje dzieci, ale zbyt mało zarabiam, aby móc wynająć mieszkanie dla nas. W dodatku zaczęłam chorować i rok mnie diagnozowali pod kątem Reumatoidialnego Zapalenia Stawów i aktualnie mam skierowanie na szpital na reumatologie. Pomimo choroby staram się żyć z bólem i przestałam narzekać, bo mam dla kogo żyć. Także codziennie wstaję, wychowuję, pracuje choć w tym roku sezon był słaby, bo jedynym mym wrogiem jest pogoda.

Przy tak dużych problemach mogę zapomnieć o marzeniach, ale wciąż w głowie mam z tyłu, że kiedyś się może uda ;) 

Dzięki mojemu Lewkowi odkryłam pasję i miłość do dzieci. Odkryłam animację, potem facepainting i totalnie odpłynęłam. Udało mi się pracę, połączyć z pasją, możliwością pracy z moimi dziećmi oraz podróżowaniem. Tak na przestrzeni lat, już teraz jest ich cudowna dwójka: Leon i Laurka.

Moim największym marzeniem było pojechać autostopem dookoła świata.

Niestety stopem z dwójką dzieci się na chwilę obecną nie da, ale samochodem dlaczego nie? Marzy mi się podróżować z dwójką dzieci dookoła świata, oczywiście pracując w animacji to tu, to tam. Podróżować nie martwiąc się już w życiu niczym ;) Przez ostatnie lata wiele przeszliśmy, ale nie chcę pisać o nieprzyjemnych rzeczach. Wolę skupić się na teraźniejszości. TU i TERAZ <3

Do tej pory podróżowaliśmy busami, (flixbusami, neobusami), pkp, autobusami w Polsce oraz Niemczech. Przed dzieciakami, wiele Państw zwiedziłam. Pragnę jednak więcej zobaczyć i pokazać moim dzieciom. Relację z podróży będę wrzucała na instagrama i fanpage, youtube. Każdy z Was będzie mógł podglądać naszą podróż i nam kibicować ;) A może i Was zabiorę na jakąś wycieczkę? Co Wy na to? ;) 

Do tej pięknej historii brakuje mi vana, który będzie naszym mobilnym domem. W którym moglibyśmy spać. Zatrzymujemy się kiedy mamy ochotę i budzimy się w najpiękniejszym miejscu na świecie.

Aktualnie jestem na etapie życia, że otwieram swoją działalność animacyjną. Międzyczasie chcę zrobić prawo jazdy. Jednak przy dwójce dzieci i tak wielkim marzeniu kieszenie mam puste na ten cel.

Pieniądze ze zbiórki przeznaczę na zakup samochodu, ubezpieczenie, zapas paliwa, opłaty na trasie, ewentualnie noclegi, gdyby auto na trasie nawaliło.

Kwota jest duża, ale po to są marzenia, aby raz w życiu zaryzykować. Mam cudownych ludzi wokół siebie. Wiem, że jak Wam opowiem o moim pomyśle to każdy z Was mojej rodzinie pomoże.

Jeśli się nie uda zebrać całości to będę dążyć tak długo, aż spełnię marzenie mojej rodzinki.

Van, o którym mowa również jest moim marzeniem animacyjnym, abym mogła wstać w najpiękniejszym miejscu na świecie i po prostu zaczęła animować Wasze dzieci ;) 

Van Animacyjny z stoiskiem animacyjnym i Strefą Dziecka, stoiskiem z profesjonalnym malowaniem twarzy oraz ciała, brokatowymi tatuażami dla dzieci i dorosłych, kolorowymi warkoczykami, Strefa UV dla dorosłych, Strefa Handmade, Namiot Animacyjno-Eventowy z nagłośnieniem oraz oświetleniem.

Mogłabym dojeżdżać do pracy w każdy zakątek świata, mając nocleg i pracę pod ręką.

Z góry dziękuję za każdą symboliczną złotówkę 😘

Obecne nasze podróże oraz animacje możecie zobaczyć na instagramie i facebooku:

Linki:

https://www.facebook.com/animatordariajankowska

https://www.facebook.com/mobilnastrefadziecka

Pozdrawiam Mama Leona i Laurki

Daria Jankowska