Paweł Kowalski
Witam,mam na imię Paweł mam 33 lata jestem mężem i tata dwóch wspaniałych synów. Prowadziłem działalność od 2010 roku. Nie będę oszukiwał że straty związane są z pandemia, ale miała ona istotny wpływ na cała sytuacje. Moje zobowiązani na dzień dzisiejszy wynoszą 200 tys zł. Starałem się dobrze prowadzić firmę, zatrudniałem 14 osób. Mimo że nie przynosiła ona zbytnio dochodów ciagle liczyłem że będzie lepiej. Przez to sytuacja wyglada tak a nie inaczej. Od 8 miesięcy pracuje za granica na spłatę zobowiązań. Niestety nie idzie tak jak bym chciał. Staram się pchać to jakoś do przodu ale jestem poprostu wykończony psychicznie. Tęsknie za rodziną. Nie chce jej stracić. Chce spłacić jak najszybciej zobowiązanie i wrócić do nich. Wiem że jest tutaj masa ludzi z wieloma różnymi potrzebami. Moja to tylko powrót do rodziny. Tylko tyle pragnę. Tyle albo aż. Zawsze starałem się być dobrym człowiekiem. Znajomi zawsze postrzegali mnie jako uśmiechniętego człowieka. Dziś nie potrafię się uśmiechać. Przeszedłem załamanie nerwowe. Miałem wiele głupich pomysłów przy nim, ale dałem radę. Nie mogę zawieźć mojej rodziny. Wiem że liczą na mnie. Tak samo jak ja dziś liczę na wasza pomoc. Chciałbym spłacić swoje zobowiązania i zacząć od nowa. Zacząć wkoncu oddychać pełna piersią. Proszę ludzi dobrego serca o pomoc. Chce wrócić do rodziny póki ją jescze mam. Dziękuje