Cześć.
Swój koszmar przeżyłam dwa lata temu, wracając z zajęć zostałam zgwałcona, był to mój pierwszy raz który przecież miał być taki wyjątkowy. Nie był. Powiedziałam o tym (jeszcze wtedy) narzeczonemu, pomógł mi zgłosiłam się na policję sprawę badano, ale do niczego nie doszło. Wstyd jaki mnie okrywał był tak niewyobrażalny, że ciężko go opisać. Terapia u psychologa, zwalczanie lęków i wieczne słowa „to nie twoja wina”. Co to dało? Z M. Rozstaliśmy się rok po tym zdarzeniu, ślub odwołany, rodzina zdziwiona, ale jak żyć z czymś takim? Jak mówić o tym głośno, bałam się. Odrzuciłam swoją największą pasję- malarstwo, nastała wielka depresja i brak chęci do życia, aż w końcu zdałam sobie sprawę, ze swojego życia nie mogę zaprzepaścić bo mam je tylko jedno! Zamierzam na nowo cieszyć się życiem, mieć stabilną pracę, uśmiechać się na nowo, pomagać osobom które przeszły przez takie samo piekło i przede wszystkim wrócić do malarstwa. Wierzę, że da mi to siłę i będę niezniszczalna. Dlatego organizuję tutaj tą zbiórkę- na niezbędne materiały. Każdemu z osobna z góry dziękuję.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!