Cześć! Nazywam się Violeta i mieszkam w małym miasteczku. Jedną z moich największych pasji jest fotografia. Dzięki niej mogę wyrazić siebie i uciec od codzienności. Moja przygoda rozpoczęła się od robienia przypadkowych i nieprzemyślanych zdjęć .
Fotografią zaraziłam się od mojego wujka, który nauczył mnie podstaw. Posiadał zakład fotograficzny i właśnie tam często przebywałam, zaglądając mu przez ramię czy jadąc wspólnie w plener. Pomagałam mu wtedy przy pracy i czułam się jak ryba w wodzie!
Niestety los tak chciał, że straciłam mi bliską osobę i godnego nauczyciela. Jedyną pamiątką która mi pozostała to wiedza, którą mi przekazała.
Po roku na moje 15 urodziny dostałam od bliskich moją pierwszą własną lustrzankę. Byłam najszczęśliwszą osobą na świecie! Nie był to najlepszy sprzęt na świecie, był to stary model Canona, który potrafił się sprzeciwiać współpracy ale mimo wszystko uwielbiałam go.
Służył mi bardzo dobrze, niestety jego czas również musiał nadejść. Z uwagi na brak środków niestety nie mogłam i nadal nie mogę pozwolić sobie na własny sprzęt.
Od kilku lat odkładam pieniądze na nową lustrzankę, jednak bezskutecznie. Aby pomóc bliskim „łapię” każdą możliwą pracę. Ledwo wiążę koniec z końcem a moje marzenie oddala się ode mnie wielkimi krokami.
Dlatego zwracam się z wielką prośbą do Was. Uwielbiam fotografię, zawsze sprawiała mi dużo radości. Jeśli znalazłaby się osoba, która chciałaby wesprzeć mnie chociażby złotówką byłabym bardzo wdzięczna.
„Nawet jeśli Ty straciłeś wiarę w marzenia, one wciąż wierzą w Ciebie!”
Dziękuję wszystkim, którzy choć na chwilę zatrzymali się przy moim wpisie.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!