Magdalena Madzia Lewin
Dzień dobry wszystkim tu z tej strony Polcia .Wróciłam już do domu ale niestety nie jestem jeszcze zdrowa i nie czuje się jeszcze tak dobrze.Za mną jest juz 44 doba po przeszczepie szpiku i zostało mi 66 dni do 100 doby do tego czasu może wydarzyć się jeszcze wszystko.Nasze życie już chyba nigdy nie będzie takie same żyjemy jak na bombie i codziennie bardzo się boimy czy ona wyzdrowieje tak do końca .Pola codziennie czuje się słaba nie ma siły na wszystko co robiła na codzien . Codziennie wspieramy się wszyscy jako kochającą rodzina wspieramy ja przede wszystkim.Po jej powrocie bardzo dużo się zmieniło mamy bardzo dużo zaostrzeń jeżeli chodzi o dom o jej dietę o sterylne warunki dla niej . Codziennie od rana mamy bardzo dużo obowiązków jeżeli chodzi o Pole podawanie leków gotowanie specjalnych obiadów dezynfekcja całego domu ,mamy też zakaz przyjmowania nikogo do domu a także mamy wszyscy ograniczony kontakt z osobami z zewnątrz ,jest to bardzo ciężkie ponieważ na chwilę obecną zadne z nas nie może iść do pracy i jest nam bardzo ciężko finansowo.Co tydzień mamy wyjazd do Lublina na kontrolę i tak będzie przez kolejne 2 miesiące niestety nie mamy samochodu więc musimy najmować samochód za który płacimy 300 400 zł za kurs musimy kupować leki środki do dezynfekcji dbać o jej dietę i niestety pochłania to bardzo dużo pieniędzy.Bardzo dziękuję za każdą pomoc która otrzymaliśmy od was wszystkich bardzo dużo nam to pomogło , oraz bardzo proszę o dalszą pomoc na czas choroby Poli żeby wspólnymi siłami udało nam się doczekać aż Pola wyzdrowieje wtedy nie będę musiała już prosić o wsparcie finansowe dla mojej córki .Z całego serca dziękujemy za wasze dobre serca w imieniu nas rodziców oraz sióstr i naszej małej Polci która tak dzielnie walczy i wszystko znosi ,i to wszystko zawdzięczamy wam ponieważ bez waszej pomocy nie dali byśmy rady .




