Cześć, jestem Niunia, mam dopiero 3 miesiące i walczę z bardzo poważną chorobą ale jestem BARDZO DZIELNA. Niestety koszta są bardzo duże i nie stać nas na leczenie. Zostałam znaleziona, ktoś mnie wyrzucił na drogę ale przemiła pani mnie wzięła do siebie lecz w nieodpowiednim momencie dostałam pomoc od weterynarza, dopiero jak trafiłam do drugiego domu odrazu została ona mi zapewniona.Zaczelam brać antybiotyk i inne leki, zaczynało się poprawiać myśleliśmy, że to tylko koci katar niestety okazało się, że też zapalenie płuc i oskrzeli. Mam problemy z oddychaniem więc muszę być ciągle pod tlenem. Antybiotyki powoli zaczynają działać, wszyscy mamy nadzieję że udam się mnie wyleczyć. Mimo ostrożnych rokowań dalej walczymy, największym problemem są niestety koszta. Każda złotówka się dla nas liczy, abym była zdrowa. Wszystko zaczynało się układać, ale niestety zaczęłam mieć problemy z oddychaniem, przez co trafilam do weterynarza na całodobową obserwację i leczenie. Wiem, że mi tam pomogą ale niestety to będzie bardzo kosztowne. Mam bardzo kochającą rodzinę, która bardzo się stara jak może by mi pomóc.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Babcia Naty
Udostępnione i trzymam kciuki
Melania
Dużo zdrowia
Krystyna
Trzymaj się mała bohaterko!