Witam, nigdy nie sądziliśmy że przyjdzie nam prosić o pomoc.. Czujemy wstyd, żal i smutek że pomimo naszych starań nie daliśmy rady sami tego udźwignąć..
Jesteśmy młodym małżeństwem (24l/26l) oczekującym na narodziny dziecka
A więc.. Niestety tuż przed naszym ślubem, okazało się że pieniądze które na niego zbieraliśmy za granicą ”przepadły” włamanie na konto, skradziona karta.. Tak na prawdę do dziś dnia nie udało się uzyskać dokładnej informacji o tym co stało się z naszymi oszczędnościami. Jako że stało się to po za granicami Polski, komunikacja była utrudniona, bank policja rozkładala ręce, a za dwa tygodnie nasz wielki dzień.. w niewielkiej części opłacony. Nie mieliśmy wyboru, kredyt. Z nadzieją że odzyskamy stracone pieniądze i spłacimy go jak najszybciej... tak się nie stało, ślub się odbył, za kredyt oraz pieniążki które dostaliśmy na ślubie opłaciliśmy pozostałą część uroczystości. A my zostaliśmy z kredytem, samochodem na wykończeniu oraz dzieckiem w drodze.. Wiedząc że zbliża się termin porodu, a samochód zawodzi na wszelkie możliwe sposoby, dobraliśmy minimalną sumę pieniążków aby kupić samochód, nie drogi, nie luksusowy ale bezpieczny i sprawny. Prędzej oboje pracowaliśmy na dwie prace codziennie, teraz ciąża, zakaz pracy więc dochody znacznie spadły a długi zostały.. Bardzo prosimy o pomoc, która podtrzyma nas na duchu i da nadzieję. Bo pomimo młodego wieku, przeszliśmy już na prawdę wiele przeciwności losu.
Jeśli wpłyną jakieś wpłaty, przekażemy to na spłatę kredytu zostało aktualnie 15tysiecy- dla nas kwota bardzo duża..
dziekujemy.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!