Witam . Nazywam się Paulina . Od zawsze mi było w życiu nie za lekko . Ojciec alkoholik. Matka z ojczymem. Mną i braćmi się nie interesowała. Od małego byłam bita i poniżana . Kończąc 18 lat wyprowadziłam się z domu . Znalazłam pracę i udało mi się skończyć studia . Wszystko co mam osiągnęłam sama. Ale nie mam zbyt wiele .
Chciałabym prosić Państwa o symboliczną złotówkę na tak zwane "marzenia" . Chciałabym zrobić coś swojego . Malutki biznesik . Od lat uwielbiam piec i gotować . Chciałabym otworzyć malutką restauracje jako spełnienie moich marzeń .
Potrzebuje pieniążków na jakiś start .
Nigdy nikogo o nic nie prosiłam ale wierzę jeszcze w dobroć ludzi i ich serca .
Sama nie dam rady tyle uzbierać . Mieszkam w malutkim mieście bez perspektyw na większe zarobki. A na do żeby przenieść się do większego miasta mnie nie stać. Zarabiam tyle żeby wystarczyło ja jedzenie .
Wszystkim którzy pomogli choćby złotówka serdecznie dziękuję
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!