Jestem mamą Bartka. Bartuś ma 12 lat. Urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym, które niestety było bardzo późno zdiagnozowane bo w 8 roku życia . Rehabilitację zaczęto bardzo późno - za późno ;(. Pierwszy raz zwracam się z prośbą do Was - do ludzi o Wielkim sercu.
Przy tej niepełnosprawności ( orzeczonej ) Bartuś cierpi na wiele innych schorzeń takich jak padaczka, podkurcz mięśni, problemy z oczami. Leczenie prowadzone jest za pomocą farmakolofii - leków, które powodują duże skutki uboczne i sieją spustoszenie w organiźmie Bartka zwłaszcza w wątrobie.
Aby Bartuś mógł lepiej funkcjonować potrzebna jest rehabilitacja, na którą nas rodziców nie stać. Jesteśmy rolnikami, mamy małe gospodarstwo rolne, które w tym roku przyniosło same straty.
Nigdy nikogo nie prosiliśmy o pomoc ale teraz nie mamy wyjścia to przecież chodzi o nasze dziecko - naszego Bartka.
Bartuś raz w roku przez miesiąc jest rahabilitowany w Specjalistycznym Szpitalu Ortopedyczno - Rehabilitacyjnym na Górce w Busku - Zdroju. To tyle co za pomocą NFZ możemy zrobić. Bartkowi rehabilitacja jest potrzebna przynajmniej 3 razy w tygodniu. Niestety my nie jesteśmy wogóle w stanie opłacić i zapewnić Bartkowi nawet minimum tego.
Każdy grosik, każda złotówka wpłacona przez Państwa pomoże Bartkowi odzyskac choćby w jakiejś części sprawność, uśmiech a przede wszystkim pomoże Bartusiowi być normalnych, uśmiechniętym dzieckiem.
Dla Państwa, dla jednostki niewielka wpłata być może będzie nieodczuwalna - dla Bartka to będzie to " coś " czego my ludzie zdrowi nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić. Każda pomoc dla Bartkowi nadzieję, uśmiech i możliwość lepszego życia - bez padaczki, bez podkurczu mięśni.
Z góry z całego serca dziękuję wszystkim, którzy nas wesprą.
Dobro wraca - ale ja wiem, że Wy też o tym wiecie.
mama
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!