Mateusz Kalinowski
W razie pytań o skany dokumentacji lekarskiej i wyników badań proszę o kontakt.
Cześć, nazywam się Mateusz Kalinowski mam 18 lat . Mieszkam w małej wsi na Podlasiu obok granicy z Białorusią. Byłem czynnym sportowcem , uprawiałem różne dyscypliny sportu , interesowałem się medycyną oraz dietetyką co było moim stylem życia, sposobem spełnienia oraz wiązałem z tym przyszłą karierę .
Mimo wielu przeciwności takich jak: wrodzona wada serca, niedoczynność tarczycy plus choroba autoimmunologiczna Hashimoto , dążyłem do swoich celów związanych ze sportem, studiami oraz pracą w gastronomi , zawodem dietetyka bądź profesjonalnego sportowca.
Feralnego dnia 19 września 2017 roku moje życie zawaliło się, moja kariera sportowa oraz praca w zawodzie kucharza jest nie możliwa z powodu urazu kręgosłupa, jakiemu uległem podczas zajęć wychowania fizycznego w mojej Białostockiej szkole.
(główny cytat z dokumentacji medycznej,cała reszta w skanach) Rozpoznanie M51.1 - Choroby krążków międzykręgowych lędźwiowych i innych z uszkodzeniem korzeni nerwów rdzeniowych."Spłycenie lordozy lędźwiowej. Ostre ustawienie kości krzyżowej. Zmiany zwyrodnieniowe w postaci dehydratacji i obniżenia wysokości krążka międzykręgowego L5-S1. Niewielka tylna przepuklina krążka międzykręgowego L4-L5 z cechami modelacji worka oponowego. Duża tylna centralna przepuklina krążka międzykręgowego L5-S1 z modelacją worka oponowego i zwężeniem kanału na wysokości przepukliny, tendencja do sekwestracji wypukliny, wymiary: 11x17x12mm (APxLRxHF); niewielkie przewężenie otworów międzykręgowych przez przepuklinę. Drobne ogniska zwyrodnienia tłuszczowego w trzonach kręgowych, gł.odc. S kręgosłupa."
Uraz jest na tyle poważny, że odebrał mi władzę w lewej nodze przez co poruszam się o kulach. Mimo poważnej operacji kręgosłupa, moja noga dalej jest bezwładna. Mój stan się pogarsza i nie jestem już w stanie sam się sobą zajmować, niewiarygodny ból towarzyszy mi od czasu wypadku przez 24 godziny na dobę. Grozi mi bezwład od pasa w dół. Przyjmuje masę leków, zastrzyków przeciwbólowych na okrągło przez całą dobę do tego dochodzi mnóstwo osłonek na wątrobę i florę bakteryjną organizmu, badania krwi a także leki antydepresyjne, bez których nie mogę funkcjonować. Każdy dzień to dla mnie walka o lepsze jutro oraz strach, że zwykły upadek na plecy może się skończyć tragicznie. Mimo bólu, otępienia spowodowanego lekami oraz depresji już 7 miesiąc codziennie ćwiczę i rehabilituje się by nie wylądować na wózku inwalidzkim. Przede mną jeszcze miesiące, jeśli nie lata rehabilitacji, zabiegów i walki o moje nogi .
Chciałbym prosić o pomoc finansową, która jest niezbędna do mojej dalszej walki i rehabilitacji z moją chorobą.
Nie nie mam zamiaru się poddawać, lecz największą przeszkodą na mojej drodze są wydatki na moją hospitalizacje.
Każda pomoc, każda złotówka jest dla mnie na wagę złota oraz bodźcem motywacyjnym do parcia w przód . Proszę pomóż mi zwalczyć ból oraz znów cieszyć się życiem i samodzielnym funkcjonowaniem.
W razie pytań o skany dokumentacji lekarskiej i wyników badań proszę o kontakt.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!