Teraz
Kiedyś
Mam na imię Amelia, mam 14 lat.
Żyje od kilkunastu miesięcy w pułapce anoreksji.
Anoreksja - jej pierwsze objawy pojawiły się jak miałam 10 lat - wtedy zaczęłam ograniczać słodycze.
To był początek ale wpadłam razem z koleżanką na lepszy pomysł dla mojej choroby, jadłam tylko 600 kcal dziennie !!!
Zaczęłam ograniczać jeszcze bardziej jedzenie, pojawiły się rytuały związane z aktywnościa fizyczna - ćwiczyłam nawet 1h tylko po to by spalić wszystkie kalorie jakie spotykam. Zaczęłam tracić poczucie własnej wartości, uważałam, że nie zasługuje na jedzenie, szczęście, przyjemności. Tak na prawdę zaczęłam tracić siebie- w pewnych momentach nie czułam Amelki, czułam jakbym była zupełnie kimś obecnym- anoreksja.
Podczas zdalnego nauczania wszystko się nasiliło. W marcu 2021 roku pierwszy raz trafiłam do szpitala psychiatrycznego. Przez pierwsze 1,5 miesiąca było nawet dobrze z jedzeniem. Chodziłam na terapię ale kłamalam, mówiłam, że ja już nie mam dręczocych myśli dotyczących jedzenia. Niestety znowu zaczęłam ograniczać wodę i jedzenie. Znowu trafiłam do tego samego szpitala i tak powtórzyło się to osiem razy. Odezwały się też inne dolegliwości - m.in. niedoczynność tarczycy i problemy z nie trzymaniem moczu w nocy....
Wpadłam w błędne koło, które stało się moją codziennością. Łącznie w szpitalu (z krótkimi pobytami w domu) byłam 2 lata !! Oczywiście rodzice robili co mogli, żeby mi pomóc ale ja się buntowałam. Żyłami w przeświadczeniu, że ja wiem lepiej...
Musiał minąć ,,kawał" czasu, żebym poczuła w końcu ja sama, że jestem już zmęczona tą okrutną i wykańczającą rzeczywistością, którą była tylko anoreksja !!! W końcu to ja sama podjęłam decyzję, że chce zmian w moim życiu, że chce po prostu żyć!!!
Bardzo proszę o pomoc, chcę zacząć nową drogę w życiu
Chcę walczyć!
Chcę normalnie żyć!
Pomóżcie mi!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!