Moi drodzy wróciłam niedawno z Zanzibaru. Podobno są ludzie którzy zakochują się w Afryce lub tacy którzy jej nie lubią. Ja się zakochałam a to za przyczyną mieszkających tam ludzi. Jeszcze nigdy nie miałam styczności z taką biedą a zarazem radością z życia, miłością i chęcią przetrwania.
Chyba najbardziej bolesne dla mnie było usłyszeć od nich, że są traktowani jak podludzie!
Wracam tam ponownie z koleżanką z terapii. Zbieram datki na zakupy dla dzieci które chodzą boso i są głodne oraz ich rodzin. Chce kupić jedzenie/dużo ryżu/, cukier, mąkę, sandały, czapki, plecaki, kredki, kolorowanki. Chce też ufundować 5 dzieci możliwość pójścia do szkoły. Wyslanie 1 dziecka 500 000 TZS.
Załączam zdjęcie kobiety z którą się zaprzyjaźniłam.
Flora jest Masajką. Sama wychowuje 3 małych dzieci. Przypłynęła na Zanzibar z Mikumi w Tanzanii.
W okresie turystycznym ręcznie wykonuje bransoletki by zarobić na jedzenie dla dzieci, później wraca do swojej wioski.
Jest mądrą, pełną ciepła kobietą chodź nigdy nie skończyła żadnej szkoły.
Większość kobiet, kończy edukacje w chwili pojawienia się u nich pierwszej miesiączki bowiem nie mają podpasek i zostają w domu.Wstydzą się. Mimo tego walczą o życie. To jej słowa.
Podczas pobytu w pięknym bajkowym hotelu codziennie przynosiłam jedzenie dla niej jej dzieci i innych Masajek i ich dzieci. Oni naprawdę nie wiele potrzebują.
Liczę na Waszą pomoc.
Dziękuję za każdy grosz 🙏❤️🙏
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!