Mam na imię Roksana, mam 19 lat i bardzo proszę o pomoc.
Zaraz po 18. urodzinach uciekłam z domu z powodu trudnej i toksycznej sytuacji rodzinnej. Przeprowadziłam się do nowego miasta z nadzieją na lepsze życie. Początkowo wynajęłam mieszkanie i podjęłam pracę, ale koszty życia szybko mnie przerosły.
Straciłam pracę, a oszczędności się skończyły. Dzięki temu, że umowa na mieszkanie dobiegła końca, udało mi się przenieść do tańszego pokoju – opłaconego z ostatnich pieniędzy, jakie miałam.
Codziennie szukam pracy, wysyłam CV, ale niestety – bez odpowiedzi. Chcę wrócić do szkoły zaocznej i zawalczyć o swoją przyszłość, ale jeśli nie będę w stanie opłacić pokoju, zostanę bez dachu nad głową. Nie mam nikogo, kto mógłby mi pomóc.
Zmagam się też z depresją i stanami lękowymi. Leczyłam się, brałam leki, ale obecnie nie mam już środków, by kontynuować leczenie. Stres związany z brakiem pracy, dachem nad głową i niepewnością o jutro sprawia, że mój stan się pogarsza. Coraz trudniej mi wstać z łóżka i wierzyć, że jeszcze będzie dobrze.
Płaczę codziennie, ale w głębi serca wciąż mam nadzieję, że los się odmieni – że mimo piekła na starcie, mogę żyć normalnie. Potrzebuję tylko odrobiny wsparcia, by przetrwać ten najgorszy moment.
Zbieram środki na opłacenie pokoju i podstawowe potrzeby – żeby mieć czas na znalezienie pracy, wrócić do szkoły, a może też wrócić do leczenia.
Każda złotówka to dla mnie nadzieja i szansa na lepsze jutro. Dziękuję z całego serca za każde wsparcie – finansowe, dobre słowo, udostępnienie.
Roksana
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!