Rafał Rosochacki
Dziś mija tydzień rehabilitacji Bastka. Nerw regeneruje się oczywiście we własnym zakresie, jednak każdego dnia intensywnie ćwiczymy łapkę, symulujemy pełny zakres ruchów i stabilizujemy podczas ćwiczeń, żeby łapka była prawidłowo stawiana zgodnie z wytycznymi rehabilitanta. Nie sądziłem, że efekty będą tak spektakularne, ale widocznie to młody organizm i ciężka praca + etap "silnego wzrostu" dały nam cud, na który czekaliśmy. Zobaczcie sami na załączonym filmie. Przed nami wizyta kontrolna u rehabilitanta i potem VetHouse u ortopedy - musimy sprawdzić przewodzenie nerwowe. Bastek został także zaszczepiony i za chwile będzie odrobaczony w dwóch cyklach. Na koniec jak przyjdzie czas, czeka nas jeszcze kastracja ;).
A teraz zapraszam już do obejrzenia efektów naszej pracy i zachęcam do pomocy :).
Małgorzata Kupis
Trzymam kciuki