Kinga Dybka
Razem z kocim tatą, Karolem, który razem ze mną opiekuje się kotkami, wyposażyliśmy młode w niezbędne akcesoria. Zakupiliśmy transporter, aby podróże do weterynarza zawsze były bezpieczne - jest odpowiednio duży i zmieści się cała 4, a kosztował 50zł.
Kolejnym zakupem były podkłady higieniczne, które dzielimy na mniejsze części i zmieniamy jak tylko pojawi się niespodzianka. Dzięki nim kotki zawsze mają sucho i czysto. Niestety ten towar schodzi nam bardzo szybko, więc jutro musimy zakupić kolejną paczkę. 10 sztuk to koszt 14 zł.
Karma kosztowała 16 zł. Sucha starczy na dłużej, ale saszety są bardzo lubiane przez kociaki.
Dobra wiadomość jest taka, że krople działają i oczy wyglądają znacznie lepiej :)



Cześć!Znacie chyba moją miłość do zwierząt i wiecie, że chciałabym pomóc najlepiej wszystkim. Niestety wszystkim się nie da, ale można pomóc kociej gromadce. Sytuacja nie daje wyboru. Albo kocięta będą musiały same walczyć o życie, albo zadbamy o ich zdrowie, znajdziemy im domy i w przyszłości nie dopuścimy do dalszego, niekontrolowanego, rozmnażania się kotów.



