Zbiórka Wjechał w nas pijany kierowca - miniaturka zdjęcia

Wjechał w nas pijany kierowca Jak założyć taką zbiórkę?

Zbiórka Wjechał w nas pijany kierowca - zdjęcie główne

Wjechał w nas pijany kierowca

1 zł  z 25 000 zł (Cel)
Wpłaciła 1 osoba w ciągu 1 dnia.
Wpłać terazUdostępnij
 
Sandra Borowicka - awatar

Sandra Borowicka

Organizator zbiórki

Dnia 01.04.2024 roku o godzinie 15:25 nasze życie wywróciło się do góry nogami.


Tego dnia wraz z mężem oraz 4 letnim synem Dawidem wybraliśmy się do moich rodziców na Świąteczny Poniedziałkowy obiad, niestety tam nie dotarliśmy :(


Gdy byliśmy zaledwie 100 metrów od domu rodziców, pijany kierowca ( z orzeczonym zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych od 2017 roku ), z potężną siłą uderzył busem w drzewo, następnie odbił się od niego i wjechał prosto w nas idących prawidłowo chodnikiem. Samochód, którym jechał i spowodował wypadek został zabrany przez niego z warsztatu jego brata. 


Nie zdążyliśmy zareagować, nie można było nic zrobić. Widziałam tylko jak bus zmiótł z chodnika mojego syna, który jechał autkiem elektrycznym wraz z idącym mężem.


W wyniku wypadku mój mąż został zabrany karetką do szpitala w Elblągu. Obrażenia jakie doznał: złamanie zębów i uszczerbienie, stłuczony bark, ogólne stłuczenie ciała, stłuczenie szyjnego, piersiowego oraz lędźwiowego odcinka kręgosłupa.


Syn został zabrany helikopterem LPR do Szpitala w Olsztynie. Obrażenia jakie doznał podczas wypadku: wstrząśnienie mózgu, rozcięcie pod okiem, w tym miejscu na dzień dzisiejszy powstała blizna, którą trzeba będzie wybielić ( każde spojrzenie synka w lustro przypomną mu o tragicznym zdarzeniu, pyta się TO TA BLIZNA PRZEZ BUSA ? ). Bardzo mocno zostało potłuczone jego ciało. Przez 2 tygodnie od wypadku mial problem z jedzeniem, ponieważ jego usta były spuchnięte i nie mógł ich otworzyć, nie widział dobrze na prawo oko, ponieważ również było zapuchnięte. Ucierpiała najbardziej prawa strona, nie mógł dobrze chodzić, ponieważ nóżka była bardzo mocno potłuczona i utrudnia mu jakikolwiek ruch. W Szpitalu rozwinęła się również infekcja, która wymagała leczenia antybiotykiem. 


Na dzień dzisiejszy jesteśmy całą trójką pod opieką psychologów. Łączny tygodniowy koszt terapii wynosi nas koło 800-1000 zł z dojazdami.


Mąż podjął rehabilitację na kręgosłup, który został naruszony podczas uderzenia. Czeka go również naprawa uszkodzonych 7-8 zębów, które zostały złamane i uszczerbione w wyniku wypadku. Po wypadku u męża zostało zdiagnozowane również zaburzenie czucia w okolicy gęsiej stópki. U synka gdy opuchlizna buzi zeszła można było wykonać dokładne badanie jamy ustnej - pourazowa utrata blaszki przedsionkowej zębodołowego w okolicy 51,52 z recesjami szerokości 2 mm w okolicy zęba 51,52 oraz zwiększona ruchomość ww. zębów.




Do tego dochodzą koszta związane z całym procesem sądowym - prawnik oraz opłaty związane ze sprawą, w której jesteśmy osobami poszkodowanymi. 


Zwracamy się z ogromną prośbą do ludzi, potrzebujemy środków finansowych.

Priorytetem dla nas jest powrót do sprawności chłopaków z przed wypadku. Potrzebujemy PILNIE pieniędzy na pomoc prawną oraz psychologów dla całej trójki. Dla takiego małego dziecka, jest to ogromna trauma związana z całym wydarzeniem. Niestety z tym wiążą się bardzo duże nakłady finansowe. Ponadto syna oraz męża czeka długotrwała rehabilitacja oraz zabiegi w związku z obrażeniami, które posiadają.


DZIĘKUJEMY ZA KAŻDĄ ZŁOTÓWKĘ I OKAZANĄ NAM POMOC. JEST TO DLA NAS BARDZO CIĘŻKI CZAS I NIEWYOBRAŻALNA TRAGEDIA.

1 zł  z 25 000 zł (Cel)
Wpłaciła 1 osoba w ciągu 1 dnia.
Wpłać terazUdostępnij
 
Sandra Borowicka - awatar

Sandra Borowicka

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 1

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij