COVID-19 nas zniszczył. POMOCY

Kryzys związany z pandemia spowodował skrajnie złą sytuacje Oazy.... nie wiem czy przetrwamy tą zimę 😰 

Ratowane od śmierci konie i krowy potrzebują PILNIE Waszej pomocy.... Strasznie się boje...obiecywałam im że będą bezpieczni aż po kres swoich dni, staram się jak mogę ale jestem sama w tej walce 🥺 

Bardzo Was proszę... nie pozwólcie rozbić końskiej rodziny... oni się tak kochają, tworzą pary i nie tylko ale zjednoczeni są na tyle że koń który do tej pory tkał u nas nie zrobił tego ani razu ! To magiczna wież zbudowana na bezpieczeństwie i miłości, ich między sobą ale również nas - opiekunów... w Oazie pozbywają się traum, przestają się bać ludzkiej ręki, przestają być agresywne w stosunku do człowieka... osiągają psychiczną równowagę i spokój ducha, mogą być sobą. 

Wyciągnięte z urągających dla każdej żywej istoty warunków, skrzywdzone i złamane u nas rozkwitają jak wiosenne kwiaty, ta harmonia nie może przepaść przez pieniądze 😰 

Od 3 lat prowadzę azyl - Oazę, dzień w dzień walczę o lepsze jutro dla naszego stada rezygnując ze wszystkiego co tylko mogę... to miejsce powstało w odezwie na ilość koni w potrzebie, z czasem zdecydowałam się uratować również krówki. 

Nigdy im niczego nie brakowało, nigdy nie zdarzyło się aby zabrakło sianka czy paszy treściwej ale nasza obecna sytuacja jest beznadziejna, to jest wóz albo przewóz 😔 

⬇️ Alinor w dniu przyjazdu do Oazy 😨chudy, chory, zarobaczony... z otwartymi ranaminna nogach, cieknącą ropą 💔 niewiarygodnie przerażony, ciągnął turystów w Niemczech 🥺

⬆️ Źrebik którego udało nam się uratować z targów śmierci Skaryszew 2019. 

 Walczę co miesiąc żeby zapewnić naszym ocaleńcom podstawową do życia pasze czyli właśnie SIANKO, walczę co sił... 

⬇️ Baśka w pierwszych dnia w azylu, mimo swojego stanu cały czas pracowała pod siodłem w przy Warszawskiej stadninie 🥺

⬆️ W takim stanie Alinor pracował ciągnąć turystów bryczką 😰 Alinor ma chroniczne wylewy limfy, brodawczyce i grude. Stan jest przewkleły, mimo ponad rocznych starań choroba nawraca ale na tą chwile nie sprawia mu już bólu.

Chciałbym zabezpieczyć stado na zimę, marze o tym aby uniknąć sytuacji z tego roku czyli desperackiego szukania i błagania rolników o odsprzedanie choć kilku sztuk. 

⬇️Dziadziuś, około 30 letki Polski Koń zimnokrwisty 😨 jego stan był na tyle poważny że nie wytrzymał tylu letnich zaniedbań 😓

⬆️ Bloom, końskie dziecko którego uratowaliśmy z łap handlarza na targu śmierci Skaryszew 2020 

Ratujemy ich wspólnie, każdy z Was dokłada się choćby po 5 zł żeby nie stracił życia wisząc na haku z poderżniętym gardłem albo ostatnim strzałem w głowę... jednak na wykupie ich ratunek się nie kończy...trzeba o nie dbać, karmic, leczyć, sprzątać im, socjalizować i uczyć miłości na nowo. Ja na codzień jestem sama w tej walce o lepsze jutro, nikt mi nie pomaga sprzątać czy turalć bele siana do paśników, nie ma tu żadnego pracownika który pomaga... brakuje mi czasu na zwykle babskie sprawy, paznokcie czy maseczka, po powrocie ze stajni nie mam siły kiwnąć palcem ale to nie ja jestem tu ważna. Kiedy przyjechały do mnie pierwsze konie czyli Buba i Pepa, obiecałam sobie że zrobię wszytsko aby uratować jak najwiecej żyć, jestem gotowa na kolejne wyżeczenia ale nie wykarmie ich sama 😰 

⬇️ Baśka miała zęby w opłakanym stanie 😞 pan doktor zdziałał cuda 🥰

⬆️ Bańka, skazana mimo że jest źrebna 💔 udało się ją bezpiecznie przewieźć do Oazy, razem oczekujemy na dzieciaczka.

W ostatnim okresie opuściła nas masa wirtualnych rodziców adopcyjnych, przepraszając że nie dadzą rady już pomagać ponieważ sami są pod kreska. To wszytsko jest bardzo ciężkie dla mnie jako opiekuna, co mam im powiedzieć ? „Nie dostaniecie dziś sianka czy paszy treściwej bo nie dałam rady?” Nie! Nie mogę tak zrobić, muszę myśleć, planować i kombinować... to moja odpowiedzialność, moja misja. 
⬇️ Ines, skazana bo straciła oko 😰 ⬇️ Wysłużona 18 letnia klacz, po przebytym nieleczony złamaniu nogi 😰złamanie nogi zakończyło jej karierę w sporcie wiec rodziła źrebaki bo przecież papier porządny jest to trzeba skorzystać 🥺Całkowite wyeksploatowanie klaczy spowodowało że obecnie nie ma ona stawu który byłby zdrowy, liczne osteofity i zwyrodnienia odbierały jej siły do życia. Przyjechała do nas z ostrą postacią ochwatu, stan udało się ustabilizować. Wykupiona na targach śmierci Skaryszew 2020.

⬆️ Askalon w trakcie zabiegu kastracji, ogier skazany na hak rzeźnicki z powodu słabych wyników w wyścigach. Chłopak startował na Służewcu ale za każdym razem był ostatni, u nas biega już tylko po łąkach. 

Zapas który chce zrobić wystarczy nam na cała zimę, to wstępne moje obliczenia. Wliczam w to siano, pasze treściwa(wysłodki, trawolulki, lucerna, otręby pszenne, owies i jęczmień- dostalismy zapas), warzywa, suplementy oraz dzierżawę ziemi na której stoją konie. 

Kwota jest ogromna, wiem ale stwierdziłam że spróbuje ponieważ to moja powinność wzgledem stada.

Bardzo Was proszę o pomoc w zakupie zapasów właśnie teraz, aby konie były zabezpieczone, aby ich brzuszki były pełne non stop ... bez Waszego wsparcia Oaza upadnie 💔

⬇️ Gumi Jagoda, 3 letni hucuł... nie widać prawda ? W takim stanie stał u handlarza 🥺

Oaza „Międzyleś” liczy na Was ! Nasze stało chce jeść ❤️

Konie Oazy DZIŚ ❤️

Na pomoc czekają: 

Buba, Askalon, Źrebię, Alinor, Pepa, Niuniek, Gumi Jagoda, Bloomek, Isia, Mambo, Baśka, Ines, Milky, Bańka, Bułka i Miri ❤️