Proszę o pomoc,każda złotówka się dla mnie liczy, dziś bank zabrał cała męża wypłatę, nawet nie zdążyliśmy zrobić zakupów ani żadnych opłat. Przez obustrzenia mieliśmy trudności w spłacie kredytu ale, wpłacaliśmy kwoty na które było nas stać ale jednak powstalo zadłużenie. Mąż miał po pracy udać się banku aby zmienić warunki kredytu i wpłacić jakąś sumę, nie zdążył bank na spłatę zaległości zabrał wszystko. Proszę ludzi o dobrym sercu o pomoc bo ja już nie wiem jak żyć a mamy dwóch synów w tym jedno jest niepełnosprawne.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!