Jestem mama adopcyjna Wojtusia. Do tej pory radziliśmy sobie ze wszystkim , jednak w marcu skończyły nam się środki z 1 procenta na ten rok . Wydatków nie ubywa, a dochodzą nowe. Dlatego pozwolę sobie opisać historie Wojtusia.
Syn jest po przepuklinie oponowo -rdzeniowej , operowany w pierwszej dobie zycia, w szpitalu spędził 5 miesięcy, w domu dziecka 1 miesiąc i przez ten czas zdążył mieć objawy choroby sierocej. Z nami jest od 6 miesiąca zycia, rehabilitowany w szpitalu i od pierwszych dni w domu. Lekarze mówili, ze ma dobre rokowania i tak tez jest. W 24 miesiącu zaczął chodzić , jednak ten chód był bardzo koślawy. Buty i wkladki ortopedyczne starczały do tej pory. Jednak obecnie potrzebujemy ortez , które będą nas kosztowały Ok 20 tys.zl , do tego obuwie .
Od kwietnia leczymy u syna zeza oka lewego, który jest skutkiem ubocznym brania leku na pęcherz neurogenny. Cwiczenia oka oraz częsta wymiana szkieł to miesięczny koszt 1100 zł.
Syn ma pęcherz i jelito neurogenne, w związku z tym jest cewnikowany co 3 godziny i pieluszkowany . Bierze rowniez leki na pęcherz nadreaktywny na stałe . Musimy rowniez sprowadzać z Anglii cewniki do urządzenia, które robi lewatywę podciśnieniowa. To zapewnia Wojtusiowi możliwość wyjścia na basen i komfortu wśród dzieci.
Poza tym rok temu w związku z szeregiem niepokojących objawów m.in ogromna nadwrażliwośc dźwiękowa ; zdiagnozowany został zespół FASD i niewygaszone odruchy noworodkowe. W tym zakresie pomaga nam psychiatra, terapia słuchu Johansena oraz terapia SI, SE.
Wszystkie te tematy musimy oplacic z własnej kieszeni . Niestety nie jesteśmy w stanie udźwignąć tych tematów sami. Wojtus jest dzieckiem, które do normalnego funkcjonowania potrzebuje niewiele, a jednak tak wiele jeśli popatrzeć na finansowa stronę wszystkich tych terapii oraz zaopatrzenia ortopedycznego. Ortezy pozwolą mu rozwijać prawidłowy chód, jak rowniez zapobiegną dalszym deformacja kolan, bioder i kręgosłupa. W perspektywie czasu pozwoli to Wojtusiowi na sprawne funkcjonowanie w dorosłości. Dlatego pragniemy się zwrócić do wszystkich, którzy mogą pomoc naszemu Synkowi.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!