Witam serdecznie każdego, kto kliknął w link i czyta opis tej zbiórki. Założyłem ta zbiórkę w imieniu swoim i mojej siostry.
Sytuacja jest dla nas bardzo poważna.
Obecna sytuacja to dla nas cios w serce i nie potrafimy sobie z tym poradzić.
Zaznaczam odrazu, że nie jest to fake zbiórka, ktore mozna spotkać. Podpisuje sie pod tym osobiście i w razie pytań zapraszam do rozmowy. Kto mnie zna wie, że nie lubię prosić o pomoc i wstyd mi, że tym razem muszę, ale zrobie wszystko co w mojej mocy, by pomóc mojemu tacie.
Moj tata pracował w Niemczech jako opiekun osób starszych. Kilka tygodni temu pojechał tam po raz kolejny. Wszystko było dobrze, aż pewnego dnia ubieglej niedzieli przestał odbierać telefon. Nie odbierał telefonów od nikogo, nie odpisywał na maile, wiadomości. Namierzylem numer do firmy przez którą był tam zatrudniony.
Pani po drugiej stronie telefonu poinformowała mnie, że tata jest w szpitalu i ma podejrzenie udaru. Znalazł go ktoś w domu, nieprzytomnego na podłodze.
Najgorsze jest to, że przez tego wirusa, który kręci sie teraz po świecie nie mozemy do niego pojechać. Po wielu telefonach i prośbach przez facebooka, znaleźliśmy kogos z jezykiem niemieckim, kto ma kontakt z lekarzem i tlumaczy nam co sie aktualnie dzieje.
Okazało sie jednak, że to nie był udar. Tata miał krwiaka w mózgu, ktory mu pękł. W szpitala otworzyli mu czaszkę i tamowali krwotok. Byl tak silny, że meczyli sie z tym 3 dni, dopiero zaczyna powoli ustępować. Lekarze chcieli zbadac tatę tomografem, jednak prawdopodobnie z powodu stresu i paniki przestał oddychać. Zainkubowali go i oddycha sztucznie juz 2 dzień. Gdy bedzie możliwość sproboja jeszcze raz zrobić tomograf. Narazie tata jest w śpiączce farmakologicznej, ale z tego co mowia lekarze, to 2 pierwsze dni bardzo walczył o życie, a teraz jego stan jest w miare stabilny. Nie pogarsza się, ale i nie polepsza.
Niestety lekarze zauważyli, że mimo iż krwiak powoli ustępuje i zmniejsza sie krwotok, do części mózgu nie doplywa tyle krwi ile powinno, co może skutkować nieodwracalnymi zmianami w zachowaniu, bądź czesciowym paraliżem ciała.
Założyłem tą zbiórkę, gdyż nie pochodzimy z bogatej rodziny, każdy jakoś ciągnie od pierwszego do pierwszego. Potrzebujemy aktualnie środków na wszystko. Począwszy od opłaty za zewnetrzne konsultacje lekarskie, przez specjalistów którzy mogą mu teraz pomóc, przez transport medyczny taty do Polski, do zapewnienia mu godnych warunków życia po wyjściu ze szpitala. Wraz z narzeczoną bedziemy wynajmować większe mieszkanie, żeby mógł zamieszkać z nami, a te oplaty sa spore, ale dociagniemy to do końca. Jednak żeby tata mógł normalnie funkcjonowac, juz wiadomo, że bedzie potrzebowal specjalistycznych rehabilitacji, sprzętu medycznego, wizyt w klinikach, leków i pomocy w wielu codziennych zajęciach, z którymi teraz sam sobie nie poradzi.
To wszystko będą bardzo duże koszta, na które niestety nas nie stać. Oczywiście zbiórka od rodziny jest w pierwszej kolejności, ale wiem, że to nie wystarczy.
Wpisałem w celu: 100zl, gdyż sam dokladnie nie wiem ile to wszystko bedzie razem kosztowało, a nie chce wymyślać kwot z kosmosu. Gdy zaoewnimy mu to co najwazniejsze, usunę zbiórkę.
Jeżeli ktoś mógłby nam pomóc, czy to wplacajac jakis datek, czy pomóc przy zdobyciu sprzętów medycznych potrzebnych podczas rekonwalescencji, będziemy bardzo wdzieczni za każdą możliwą oferte pomocy.
Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, prosimy o każdą możliwą pomoc.
Edit:
Tata był w bardzo ciężkim stanie.
Na szczęście po prawie tygodniu od poprzednich informacji zaczął sam oddychać. Jest swiadomy. Wiadomo narazie, że ma niedowlad calej prawej strony ciała i nie może narazie mówić.
Jak to mówią lekarze, tata bedzie osobą pielegnacyjną i będzie potrzebował opieki juz do końca życia. Jednak chcemy zapewnic mu najlepsze rehabilitacje, bo wiem, że ludzie stawali na wlasne nogi po takich przejsciach. Tylko dobre, częste i intensywne rehabilitacje mogą przynieść efekt, a to bardzo duzo kosztuje. Dziękuję wszystkim, ktorzy wplacili choć złotówkę na pomoc dla taty, jestescie wielcy.
Proszę udostepniajcie ten post, moze jeszcze ktoś bedzie w stanie pomóc, by zapewnic tacie dobrą opieke medyczną.
Edit 2:
Tata znowu jest w śpiączce, ma bardzo wysokie cisnienie. Cały czas ma powyzej 200 i lekarze nie potrafią tego zbić, ani tabletkami, ani dożylnie. Wprowadzili go jeszcze w spiaczke farmakologiczną, żeby organizm szybciej doszedl do siebie. Po wybudzeniu ma byc podjeta decyzja o rehabilitacjach itd. Teraz podstawa to jak najwiecej, jak jak najbardziej intensywnie i jak najczesciej wykonywane zabiegi rehabilitacyjne, bo tylko to, zaczynajac odrazu może dać mu szanse na powrot do zdrowia i w miare normalne życie.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Radosław Witólski
Życzę i trzymam kciuki, aby wszystko ułożyło się jak najlepiej i aby Tata wrócił szybko do zdrowia oraz kraju...
Marcin Stachowiak
Zdrówka!
Paweł Badziąg
Zdrowia życzę
Michał Masłowski
Proszę o pomoc !
Jasiu
Krzys czerwiec sum.