Cześć, mam 21 lat, mieszkam w Krakowie i na codzień się uczę i pracuje. Jestem też rodzicem kotki, nazywa się Nala.
Nala ma 4,5 miesiąca. Jest bardzo ciekawska, kocha jeść i broić. Śpi ze mną w łóżku i towarzyszy mi we wszystkich czynnościach. Lubi się ze mną uczyć i chodzić po klawiaturze 💻 Śpi jak prawdziwa księżniczka 👑 - na poduszce ( jej poduszka jest większa od mojej). Bardzo lubi ze mną gotować 🍳i próbować kraść jedzenie z talerza. Nala jest kotkiem bardzo przytulaśnym, jak się ją tylko weźmie na ręce to zaczyna mruczeć. Bardzo kocha kontakt z człowiekiem.
Jej ulubionymi zabawkami są piórka 😀 - kocha je wszystkie. Bardzo lubi także polować
Niestety zdiagnozowano u niej fip (zapalenie otrzewnej wywołane mutacją kociego koronawirusa) , pobrano płyn i wysłano do badania. Nala fip przyniosła z hodowli, kotka dostałam od moich rodziców kiedy po 12 latach odeszła moja ukochana kicia. Zachorowała na nowotwór - gromadził jej się płyn w okolicach płuc. Pochłonęło to niestety całe moje oszczędności. Walczyłam o nią do końca… po trzecim odessaniu płynu który jej się gromadził duszności wróciły w ciągu 3 dni, a co za tym idzie także niewydolność oddechowa. Weterynarze nie byli przychylni odsysaniu płynu co 3 dni i męczeniu kota. Ja również chciałam dla niej jak najlepiej, więc pozwoliłam jej odejść.
Od dwóch tygodni Nala straciła apetyt i przestała się bawić.
Dzisiaj zaczynamy terapię specjalnym lekiem który niestety jest bardzo drogi.Cale leczenie trwa 84 dni. Jedna fiolka leku kosztuje 350zl i starcza na 16 dni. Podczas calego leczenia przynajmniej 3 razy trzeba wykonać następujące badania:
Usg z pomiarem węzłów krezkowych,morfologia,biochemia, Elektroforeza Białek, witamina b 12
Do tego przez całe leczenie kotka musi przyjmować lek wspomagający jej wątrobę.
Badania które już wykonałam kotce kosztowały mnie 550zl - a to dopiero diagnostyka. Badania krwi żeby ocenić stan jej organizmu, badanie szybkie na fip i badanie pcr. Również weterynarz kotce odessał oleisty żółty płyn z brzucha - kotka ma postać wysiękowa fipa.
Założyłam zbiórkę ponieważ nie chce odbierać kotce życia za to że hodowca ją skrzywdził. Gdyby hodowca powiedział o tym wcześniej, rokowania byłyby lepsze. Natomiast hodowca pomimo pytań prosto z mostu - “czy kotka jest na coś chora o czym mi pani nie chce powiedzieć” - zerwała ze mną kontakt. Hodowca też rodzicom wydał kotka z biegunkami mówiąc że to efekt wcześniejszego bezpodstawnego leczenia na giardie. Biegunki są jednym z pierwszych objawów fip. Kotka też przez kilka tygodni miała podwyższoną temperaturę ciała, najpierw nieznacznie, natomiast dzisiaj w dniu w którym rozpoczęła leczenie jej temperatura ciała wynosiła 40 stopni.
Ciężko mi zebrać takie pieniądze ponieważ co miesiąc opłacam sobie szkołę IT za 1800zl, a sama nauka to ogrom włożonego czasu i pracy. Również do tego dochodzą podstawowe wydatki związane z utrzymaniem siebie i kota oraz praca.
Oczywiście mogę oddać kotkę hodowczyni i dostanę zwrot pieniędzy, jednak takie kotki są przez hodowców usypiane. Zwierzęta stawiam wyżej od ludzi i nie pozwolę żeby kot za ludzka głupotę został uśpiony - po prostu serce by mi pękło 💔. Proces wyciągnięcia pieniędzy za koszt leczenia też byłby kosztowny, ze względu na prawnika i sprawy sądowe. Jedno pismo napisane przez prawnika kosztuje kilkaset złotych . Te kilka stów to są dla mnie np badania dla kotka - dla mnie najważniejsze jest żeby pomóc kotu.
Nala ma żółtaczkę i anemię:
test rivalty dał wynik pozytywny.
Leczenie przynosi pożądane efekty. Kicia jest aktywna jak nigdy dotąd, jest to mały morderca wszystkich owadów, sznurków, piórek i wszystkiego co ją zainteresuje. Bardzo lubi mordować klapki 🤣 Szaleje i biega po domu jakby jej się baterie nie kończyły. W związku z leczeniem przybiera na wadze, wrócił jej apetyt i zrobiła się bardzo komunikatywna.
Sytuacja z hodowca:
Hodowczyni nalega na mnie abym jej kotkę oddała. Jest gotowa przyjechać pod mój dom i zabrać kotkę, a mi oddać pieniądze. Nalega na oddanie kotki, ponieważ gdy rozwiążemy umowę to prawnie nie będzie miała ze mną styczności. Ja kotki nie zamierzam oddawać, nie wyobrażam sobie żeby znow wróciła do hodowli. Hodowca nie zgadza się na pokrycie kosztów leczenia 😔. Nie oddam kotki do tak nieodpowiedzialnej osoby, kotka ma swoją rodzinę i nas wszystkich pokochała. Hodowczyni sama się przyznała że w swojej hodowli wypadł jej kilku miesięczny kotek przez balkon - trafił do sąsiadów i przeleciał kilka pięter. Również pani się przyznała do tego że jednemu koteczkowi na łapę założyła gumkę jak był malutki (chyba żeby je rozróżnić) i ta gumka się wrosła w łapkę, kot później miał z tą łapką problemy.
Bardzo prosimy o pomoc i dziękujemy wszystkim za wpłaty ❤️
Aktualizacja:
Nala jest w 114 dniu leczenia, czyli juz miesiąc i jeden dzień po odstawieniu leku. Nie występują u niej żadne objawy nawrotu :D. Bardzo wszystkim dziękuję za pomoc w uratowaniu mojej Nali. Łobuziara wyrosła na bardzo ładną kicię.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Karina
Trzymam kciuki za wyleczenie kotki. Mojej siostry kicia miała to samo - przeżyła, wyzdrowiała, dziś jest zdrowym, radosnym kotem.