"Witajcie nam dziś hiszpańskie dziewczyny...."
Tak można zmienić początek znanej szanty.
A o co chodzi??
Ci, którzy obserwują nasz profil Kociarnia już wiedzą, co się wydarzyło.
Ludzie przywieźli jacht z Hiszpanii. Otwierają, a w środku....??!!
Piątka kociaków.
Jechały od środy. Jacht otwarto w sobotę. Cztery dni bez jedzenia i picia. To cud, że malce żyją.
Niestety, osoby, które je znalazły, nakarmiły kociaki mlekiem krowim.
Szkolne czytanki nadal uczą, że "kotek pije mleczko". Tylko dla takich malców picie krowiego mleka może się bardzo źle skończyć. Nawet śmiercią.
Maluchy od razu pojechały do lecznicy.
Mają koło trzech tygodni.
Odwodnione.
Stan jednego jest bardzo niepokojący - koteczka jest słabsza, nie chce jeść.
Kociaki są wychłodzone - wymagają dogrzewania termoforem.
Dostały podskórnie kroplówkę.
"Dopyszcznie" podano specjalną pastę - żeby krowie mleko, którym zostały nakarmione nie zdążyło im bardzo zaszkodzić. Niestety, od mleka dostały rozwolnienia. Dlatego podajemy im fortiflorę (5 zł za jedną saszetkę).
Wymagają karmienia specjalnym mlekiem dla kociąt. Na razie rozwodnionym, żeby organizm po tak długim głodowaniu po mału przyzwyczaił się do trawienia. Karmione butelką co 20 minut.
Po jedzeniu masowane brzuszki i pupy - tak małe kocięta potrzebują stymulowania do załatwienia się. To opieka na całodobowy etat.
Malce potrzebują regularnch wizyt w lecznicy.
Potrzebujemy dla nich kennela - wszystkie nasze kociarniane kennele miały kontakt z panleukopenią. Musimy kupić nowy. Tak samo miseczki, kuwetę, posłania, podkłady... Wszystko, co takie maluszki potrzebują.
Same szczepienia (dwie dawki) dla piątki kociąt to 450 zł.
Kroplówki, fortiflora, kennel,... No i jedzenie. Mleko dla kociąt dostałyśmy. Ale jeszcze w tym tygodniu maluszki będą po mału przestawiane na jedzenie stałe - są wygłodzone, potrzebne jest dla nich wartościowe jedzenie - najlepiej słoiczki z mięsem dla niemowląt.
Bardzo dużo osób śledziło naszą "akcję ratunkową". Zagrzewało nas do działania. Wspierało słowem. Trzymało kciuki.
Może teraz wesprzecie nas finansowo? Jeśli możecie, wpłaćcie choć parę złotych na zbiórkę. Udostępnijcie ją na swoim profilu - w ten sposób zwiększacie jej zasięg - im więcej osób ją zobaczy, tym większa szansa, że uzbieramy pieniądze na te malce.
A może ktoś chciałby wysłać naszym hiszpaniątkom jedzenie? Paczkę fortiflory?
Każde wsparcie będzie dla nas bezcenne. Maluchy z hiszpanii trafiły do nas w trudnym okresie - od czasu epidemii panleukopenii zagrzebałyśmy się w długach. Co trochę spłacimy dług w lecznicy, trafia do nas kolejne kocie nieszczęście w potrzebie.
Nie wspominamy już o kotach w Kociarni - trzeba kupować im jedzenie, środki do sprzątania, pellet do kuwet....
Prosimy, wspomóżcie nas. Inaczej nie damy rady.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wioletta Cherkowska
Dla maluchów :-) z Hiszpanii
Agnieszka Pentelka - Organizator zbiórki
Pani Wioletto, sięga Pani chmur😃😃😃