Magda Gębala
Dziękuję Wszystkim❤️ za ogromne wsparcie które od Was otrzymałem 💪 dzięki Wam wiem że niemożliwe jest Możliwe. A rok 2019 będzie dla Mnie łaskawy i spełni się życzenie urodzinowe 😘😘😘😘
Nazywam się Magda Gębala, mam 39 lat i mieszkam w Jaworznie. Choruję na przewlekłą boreliozę, której diagnostyka i leczenie są trudne, długotrwałe i bardzo kosztowne. Miesięczne wydatki na leki (nie są refundowane) wahają się między 1500 a 2000 zł dlatego będę wdzięczna za każdą złotówkę przeznaczoną na moją zbiórkę. W zamian opowiem Wam moją historię. Dla wielu z Was będzie ona ostrzeżeniem, a dla innych instrukcją albo wręcz drogowskazem, który przeprowadzi Was przez wszystkie etapy tej choroby, od momentu ugryzienia kleszcza, poprzez objawy aż do rozpoczęcia leczenia. Może dzięki temu uda Wam się uniknąć moich błędów i rozpocząć leczenie wcześniej, zanim choroba poczyni spustoszenie w organizmie. Ale po kolei. Cofnijmy siędo momentu, kiedy to zauważyłam u siebie kleszcza. Był mały i niewyglądał groźnie, zresztą miałam go w swojej skórze góra piętnaście minut. Według lekarzy zakaźników to za krótko, by mógł zarazić człowieka borelią. Niestety, to jeden z fałszywych mitów powtarzanych przez większość lekarzy. Kolejnym jest brak rumienia równa się brak boreliozy. Gdyby ukąszenie kleszcza nie zostało przez lekarza na pogotowiu zlekceważone, teraz nie miałabym problemów ze zdrowiem. Powinnam dostać na 6 tygodni antybiotyk, a kleszcz powinien być wysłany do badania, które stwierdza lub wyklucza obecność krętka borelii w kleszczu. Wkrótce po tym zaczęłam mieć problemy z uszami, nie wiem, czy miały one związek z boreliozą. Laryngolog zdiagnozował otosklerozę i przeszłam poważną operację uszu. Objawy typowe dla boreliozy pojawiły się po tej operacji właśnie. Zaczęło się od zawrotów głowy z omdleniami, później doszły bóle dużych stawów (kolana, barki),bóle mięśni, ścięgien…, drętwienie kończyn, mrowienia, poty,męczliwość, bóle głowy z aurą… Przez te wszystkie dolegliwości nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Bywają dni, że nie mam siły wstać z łóżka. Błąkałam się więc od lekarza do lekarza, wszystkie wizyty były prywatne, ale żaden z lekarzy nawet nie zasugerował, że mogą to być objawy boreliozy. Na trop naprowadziła mnie dopiero koleżanka w pracy. Na początku 2018 roku zrobiłam kosztowne badania w kierunku boreliozy i koinfekcji. Okazało się, że prócz boreliozy kleszcz zaraził mnie również bartonellą, babesją, mykoplazmą, chlamydią oraz yersinią. Ponieważ zakaźnicy nie potrafią dobrze leczyć tej choroby, zdecydowałam się na leczenie metodą ILADS. Jest to metoda praktykowana w Stanach Zjednoczonych i polega na leczeniu równolegle dużymi dawkami antybiotyków oraz ziołami. Leczenie to jest drogie,nierefundowane przez NFZ i długotrwałe (kilkanaście miesięcy).Nigdy nikogo o nic nie prosiłam, ale zmuszona sytuacją robię to teraz. Każda złotówka jest dla mnie na wagę złota. I bardzo, bardzo proszę o udostępnianie.
Dziękuję Wszystkim❤️ za ogromne wsparcie które od Was otrzymałem 💪 dzięki Wam wiem że niemożliwe jest Możliwe. A rok 2019 będzie dla Mnie łaskawy i spełni się życzenie urodzinowe 😘😘😘😘
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Danny Williams
Sorry to hear about your situation. I wish you a speedy recovery back to full health. You are much stronger than me
Magda Gębala - Organizator zbiórki
Dziękuję Danny za pomoc 🙂 i ciepłe słowa które bardzo są mi potrzebne w walce z chorobą.
Joanna Dyrda
Dużo zdrowia ci życze Madzia, trzymam kciuki. Powodzenia
Magda Gębala - Organizator zbiórki
Dziękuję Asiu i trzymaj mocno bo jest mi potrzebne❤️
Piotr
Powodzenia. Nie daj się! Zdrowia Ci życzę!
Magda Gębala - Organizator zbiórki
Dziękuję
Maria Nowak
Zdrówka.:)
Anonimowy Darczyńca
Zdrowia zyczę :)