Cześć,
Mam na imię Paweł - jestem zwykłym gościem z dużego miasta.
Wydawać by się mogło, że nic mnie nie wyróżnia od innych, ale z racji że każdy ma swoją historię - to moja chciałbym żeby trafiła do większego grona.
Ojców, którzy muszą/mogą/potafią/lub nie ... odnajdują się w rzeczywistości trudnej i skomplikowanej - czyli bycia Ojcem niepełnosprawnego dziecka.
Czy wiecie, że zdecydowana większość mężczyzn, którzy zmagają się z niepełnosprawnością swojego dziecka "odchodzi" w różny sposób ? nie tylko osobiście ale również psychicznie, mentalnie.
Uciekają w pracę, w obowiązki, sport, swoje hobby ... ale też uciekają przed samymi sobą lub też w związku z brakiem "dopuszczenia" do dziecka przez swoje partnerki/żony!
Statystyki są przerażające i choć medycyna jest na tyle rozwinięta w temacie ratowania/rehabilitacji/terapii niepełnosprawnych osób to często rodziny pozostają same sobie i same muszą poradzić sobie z otaczającą rzeczywistością.
Wiem o czym piszę - jestem Tatą 14-letniego syna Ziemka, który został moim "nauczycielem życia". Pokazał co tak na prawdę jest ważne w rodzicielstwie ... nie odwożenie dzieci do szkoły czy na zajęcia dodatkowe... nie szykowanie śniadania... nie odpowiadanie na "pyskówki"...nie kupowanie zabawek... ale po prostu BYCIE ... Tu i Teraz!!
To kto w jaki sposób JEST ze swoim dzieckiem zależy nie od samego dziecka ale właśnie od NAS - Ojców.
Podczas turnusu aktywnej rehabilitacji Zima 2025
Z dzieckiem niepełnosprawnym - "leżącym" na SUPie ? dlaczego nie ? :)
Jedne z wielu zawodów biegowych w jakich wzięliśmy udział wspólnie
Wracając do tematu.
Zmęczeni, z presją społeczeństwa/rodziny/pracodawców musimy poradzić sobie z otaczającą rzeczywistością co jest cholernie trudne.
Jestem obecnie w trakcie pisania książki - innej niż wszystkie - pragnę by była inspiracją, przemyśleniami, drogowskazem na tyle na ile mi się uda dla Ojców, którzy mają niepełnosprawne dziecko w rodzinie.
Wbrew pozorom to właśnie Ojcowie potrafią zrobić więcej przy swoich dzieciach niż ich Matki.
Książka będzie odpowiedzią mam nadzieję dla wielu pytań, na które nigdy wcześniej nie otrzymałeś TATO odpowiedzi!
Nie będzie to książka o tym jakim jestem super Tatą - ale o tym z czym spotykam się na codzień - z jaką presją społeczeństwa i własną stworzoną we własnej głowie.
Będzie to lektura bardzo przyjemna i dająca pokrzepienie dla innych Ojców!
Liczę na wsparcie w wydaniu pierwszej w życiu książki - być może nie ostatniej.
Kwota zbiórki pokryje koszt wydania i publikacji książki + dodatkowo chciałbym część pieniędzy a już na pewno ewentualną nadwyżkę przeznaczyć na wsparcie psychologiczne dla Ojców niepełnosprawnych dzieci.
Kilka lat wcześniej udało się stworzyć Centrum Pozytywnej Energii, które wsparło ponad 190 rodzin zmagających się z niepełnosprawnościami. Projekt pochłonął mój czas na kilka lat, z ogromnymi sukcesami bo jako pierwsze tego typu miejsce było nominowane do nagrody im. Ks. Kaczkowskiego gdzie CPE znalazło się w ścisłym gronie 10-ciu finalistów.
W trakcie prowadzenia warsztatów organizowałem spotkania dla Ojców niepełnosprawnych dzieci co pozwoliło mi potwierdzić moje obserwacje o czym przeczytałeś/aś już wyżej.
Stąd moja prośba - wesprzyj moją zrzutkę a wesprzesz mam nadzieję wielu niesamowitych Ojców!
Cześć!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!