Witam.
Mam na imię Jakub, mam 29 lat.
Opisanie sytuacji zajmie trochę, a i tak nie odda całości sytuacji, ale spróbuję. Nic przecież nie tracę, prawda?
Mammarzenia i plany - pragnę zostać tatuażystą, kilka tatuaży już zrobiłem, dużo rysuję, każdy znajomy twierdzi, że mam do tego ogromny talent. Tatuowanie w domu, bez odpowiednich warunków, jest nie dość że ryzykowne to trudne. Nie stać mnie nawet na dobry sprzęt, a co dopiero na własne studio. Pracuję w dużej fabryce w trzyzmianówce, ale przez błędy młodości i kredyt na laptopa którego nie spłaciłem i mieszkanie komornik teraz zabiera mi 60% wynagrodzenia, więc żyję za 1500 zł.
Mam niepełnosprawną dziewczynę, u której mieszkam i która sama chociaż wymaga pomocy to wspiera mnie i pomaga ile sama może.
Od pół roku leczę się na depresję z powodu śmierci wszystkich najbliższych członków rodziny.
Moje długi to z odsetkami około 30 tysięcy złotych.
Czy to wstyd się przyznać? Duży, ale nie wiem już co robić... Czy to wstyd prosić o pomoc? Owszem, ale jak mawiają, tonący chwyta się brzytwy.
Chciałbym móc się ich pozbyć i skupić się na swojej pasji, dawać ludziom radość, której mi samemu tak brakuje.
Dziękuję każdemu kto jakkolwiek mi pomoże.
W razie gdyby ktoś chciał mi zaoferować jakąś pomoc poza zbiórką, to proszę o e-mail: [email protected]
Z góry wszystkim dziękuję.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!