Cześć. Jestem Marta, mam dwójkę dzieci w wieku 2 lata i 8 lat. Z obecnym partnerem jestem kilka lat. Nie pamiętam już kiedy partner zaczął stosować różne formy przemocy ale już na etapie kiedy byłam w ciąży z córką, a może nawet wcześniej . Byłam na tyle ślepa ze nie zauważyłam red flags, chociaż może nie chcialam widzieć....
Cale moje życie od czasów nastoletnich walcze z depresją, niskim poczuciem wartości...
Od czasów ciąży gdy rzucił we mnie kapciem w brzuch jest raz lepiej raz gorzej. To się nazywa spirala przemocy, choć u nas jest inaczej bo on nigdy nie przeprasza, nie jest mu przykro. Bywają dni, tygodnie spokojne a potem znowu awantura. Obrażanie, wyzywanie, zabieranie mi telefony i niszczenie moich rzeczy to jest to czego doświadczam na codzień. Plus bicie, na szczęście nie zawsze. Na wigilie miałam limo na twarzy. Zakryłam makijażem. Ale według niego to moja wina bo nie sprzątam tak jak by chciał. I nie robię tego co on chce kiedy chce. Według niego on nie stosuje przemocy a niebieska karta która została założona to jakiś absurd i on powinien mi taką założyć.
Wielokrotnie nie pozwala mi wyjść z domu gdy się awanturuje, wielokrotnie wzywałam policję bym mogła się wydostać. Czasem nie mogłam, bo nie miałam jak zadzwonić.
To jest człowiek któremu nie można odmówić albo się sprzeciwić. Ciężko mi wspominać o tym że w sprawach intymnych on też nie zna słowa nie. Bo nie zna.
Mam już dość. Muszę się wydostać stąd. Nie mogę pozwolić na to by dzieci na to patrzyły. Najpierw muszę uzbierać na kaucję na wynajem (2500) i na dwa pierwsze czynsze (jak się uda to ok 1800+800 opłaty) . Jak coś zostanie to na prawnika, bo się odgraża że nie pozwoli mi zabrać córki, mogę się sama wyprowadzać. Powiedział że będzie kłamał na mój temat i będą sądy policje i kuratorzy. Ale ja się tak nie dam zastraszyć. Zbieram dowody.
Musze uratować siebie i swoje dzieci. I mieć nadzieję że te siniaki które teraz mam to są już ostatnie....
Dlatego zwracam się z prośbą do Was, do każdego kto to czyta. Każda wpłata, nawet 5 zł przybliża mnie do celu. Ja też pomagam kiedy mogę mimo że wiele nie mam. Liczę na Was.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!