Cześć!
Mam na imię Marek i zbieram środki dla firmy, która obraca dziesiątkami milionów euro każdego roku, ale jak się niestety okazuje - na kontach ma pusto.
Chyba jest bliska upadku, a zatrudnia setki ludzi. Szkoda by było tylu miejsc pracy i tylu milionów zysku na kontach właścicieli - braci Widmer. To dwóch Szwajcarów, którzy są właścicielami firmy.
A sprawa jest taka, że kilka lat temu pracowałem dla tej firmy. Po kilku latach wygrałem przeciwko nim rozprawę w sądzie. Wyrok jest prawomocny. Ale, jak się okazuje, nie mają mi z czego zapłacić. Nie chcę, żeby przeze mnie upadli. :)
Dla mnie to wyraźna zmiana jakości życia, możliwość podążania za marzeniami. Chciałbym zmierzać w kierunku dubbingu, lektorstwa, mam w tym zakresie dużo pracy za sobą. Ale potrzebuję jeszcze kursów i szkoleń, poobracania się nieco w środowisku warszawskim, ponieważ to tam skoncentrowana jest cała polska czołówka dubbingu.
A obecnie przebywam i pracuję fizycznie w Berlinie. Taki mój los, który chciałem zmienić. Stąd właśnie ta zbiórka, dla tej, jakże biednej, firmy.
Beliani natomiast to firma, która formalnie składa się z bardzo wielu małych firm. Wszystkie one działają jednak na zasadzie jednej firmy. To tylko formalny rozdział, żeby... Moja spółeczka, jak się okazało, została postawiona w stan likwidacji. To kiedy już wiedzieli, że nastąpi dla mnie pozytywne rozstrzygnięcie.
Nie pozostańcie obojętni! Firma Beliani - sprawdzona marka, poradzą sobie w każdej sytuacji. Nawet przeciwko takiemu maluczkiemu, jak ja. :)
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!