Witam wszystkich,
Nazywam się Marcin i mam ponad 20 lat. Bardzo się wstydzę sytuacji , w której się znalazłem dlatego proszę o zrozumienie dlaczego nie podaję szczegółowych danych osobowych, po prostu jest mi wstyd i nie chcę aby ktoś mnie rozpoznał. Jestem młodym człowiekiem ze średnim wykształceniem, na studia nie poszedłem , gdyż nie pozwoliła mi na to sytuacja. Zaraz po ukończeniu szkoły poszedłem do pracy i tak pracuję do dziś. Pracuję na dwa etaty, a nic mi to nie daje gdyż mam bardzo duże długi , które sięgają 40 000 zł. Nie zadłużyłem się dla siebie, lecz zadłużyłem się dla mojej mamy. Mama po stracie pracy wpadła w spiralę zadłużenia. Ja jako kochający syn myślałem, że dobrze postępuję i zaciągałem kolejne pożyczki/chwilówki/kredyty w parabankach wierząc, że w ten sposób jej pomogę. Niestety przez to sam popadłem w długi z których nie mogę wyjść. Nie mam teraz w wsparcia w tych ciężkich chwilach, gdyż mama nie pomaga mi ich spłacać, a ojciec jest alkoholikiem i często wyrzuca mnie nie z domu i obraża mnie. Jestem 20-paro letnim chłopakiem , który miał marzenia i wierzył, że może je zrealizować. Niestety życie zweryfikowało moje plany i jedyne o czym teraz marzę to o spłacie długów. Gdybym mógł wyjść na 0 zmieniłbym swoje życie mógłbym się usamodzielnić, zamieszkać sam i zacząć żyć na nowo. W domu bez alkoholu, awantur i ubliżania.
Pieniądze ze zbiórki przekazałbym w całości na spłatę długów, nie chciałbym nic dla siebie s tych pieniędzy. Na każdą złotówkę miałbym potwierdzenie, że nie została wyrzucona w błoto. Miałbym potwierdzenia , że spłacam moje zobowiązania i w każdej chwili mógłbym je pokazać na dowód, że jestem uczciwym choć skrzywdzonym przez los człowiekiem.
Ta pomoc byłaby dla mnie nie oceniona, ja jako młody człowiek , który na starcie jest przegrany, stracił sens życia i marzenia , mógłby się odbić, zacząć wszystko od nowa. Dzięki Państwu mógłbym dostać drugie życie. Dopóki nie wpadłem w długi byłem człowiekiem który pomagał innym finansowo jednak jak widać zostało to wykorzystane przeciwko mnie. Jestem świadomy, że spotkam się z dużą falą hejtu na mój temat, bo pewnie zostanie mi zarzucone, że inni są bardziej potrzebujący, że są chore dzieci,że ludzie są bezdomni. Rozumiem to, ale prosiłbym najpierw zanim ktoś mnie skrytykuje, niech postawi się w mojej sytuacji. Młody człowiek, który pracuje na dwie zmiany a mimo to jego sytuacja się nie poprawia, wraca do domu i tam nie może nawet odpocząć bo czeka na niego pijany i awanturujący się ojciec....
Jeżeli moja zbiórka przeszłaby moje oczekiwania i udało się zebrać kwotę , która przewyższa moją prośbę to nadwyżkę przeznaczyłbym dla innych potrzebujących, nie zabrałbym dla siebie ani złotówki. Mam nadzieję, że znajdą się osoby a dobrym sercu , które mi pomogą, a ja będę mógł okazać Wam wdzięczność poprzez pomaganie innym. Kiedyś to ja pomogłem komuś więc błagam teraz o to aby ktoś pomógł mi. Mam nadzieję, że karma do mnie wróci. Pozdrawiam Marcin
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!