Witajcie!
Spróbujcie wyobrazić sobie, że wyjeżdżacie z rodziną na zasłużony wypoczynek. Po powrocie zregenerowani i w pełni sił, zastajecie swój dom, swój azyl w płomieniach. Spłonęło prawie wszystko, nie ma do czego wracać...
Niestety ta nieszczęśliwa historia spotkała mojego serdecznego kolegę Pawła i jego rodzinę. Para wychowuje dwie córki - 13-letnią Oliwię i 5-letnią Natalkę. W grudniu urodzi się wyczekany synek.
Rodzina czeka na przydział innego mieszkania, ale potrzebne będą pieniądze na wykończenie i podstawowe sprzęty. Muszą się także przygotować na przyjście na świat nowego członka rodziny.
Nawet nie wiedziałam jak mam wycenić ich powrót do normalności. Potrzeby są bardzo duże, ponieważ stracili dorobek całego życia.
Dzięki Waszej serdeczności mamy już ubrania i pojedyncze meble, ale nadal pozostaje duża część, którą trzeba po prostu kupić.
Prosimy o pomoc.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Emilie
Będzie dobrze :)