Dzień dobry.
Jestem kierowcą międzynarodowym od wielu lat, niedawno zdecydowałem się spróbować sił pracując sam dla siebie. Założyłem działalność, odłożone pieniądze zainwestowałem w licencję na transport międzynarodowy a auto kupiłem na kredyt. Zostawiłem małe zaplecze finansowe na niespodziewane wydatki i się zaczęło... Pierwsza trasa przebiegła pomyślnie, ale kolejna to był dramat. Auto zepsuło się na autostradzie w Niemczech, laweta do domu, naprawa i cały przestój kosztował mnie prawie 20 tysięcy. Wyjechałem w kolejną trasę już praktycznie bez grosza w kieszeni no i się udało. Wróciłem bezpiecznie do domu po miesiącu w trasie, ale kolejny wyjazd nie był tak udany. Znowu awaria, laweta na swój koszt i najgorsza wiadomość - silnik do wymiany. Nie mam na to już pieniędzy, kredyt mnie zjada, auto stoi u mechanika a ja zacząłem pracę w innej firmie transportowej. Miałem nadzieję, że uda mi się samemu odłożyć pieniądze na naprawę, ale los nie jest tak łaskawy. Niespodziewane wydatki, kredyt, koszta prowadzenia działalności, to wszystko nie pozwala mi zebrać pieniędzy na naprawę. Ciężko jest wyjść z dołka, męczę się z tą sytuacją już pół roku. Bardzo będę wdzięczny za każdą pomoc, bo sam sobie nie poradzę finansowo
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!