Od 1.5 roku jestem wdowa mąż zginął w wypadku zanim stanelam na nogi i sie pozbieralam w tym czasie zaniedbałam dom i córke .okazało się że mąż pozostawił nam tylko wspomnienia i ogrom długów na które mialam pól roku aby sie zrzec niestety nie zrobilam tego. Nie miałm do tego głowy . pracuje i otrzumuje rente po meżu ale niestety wieksza cześć piniedzy idzie na oplaty i dlugi. Staram sie jak mogę ale czasami brakuje mi sił. Dziękuję z góry za jakie kolwiek wsparcie
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!