Porzucone koty

Witam

Zaczne jak najprosciej.Nie jestem fundacja,jestesmy osoba prywatna ktora potrzebuje wsparcia dobrych ludzi,nigdy nie prosilam o pomoc,teraz jestem zmuszona bo bardzo chcialabym pomoc mojej mamie w tym co robi,prowadzi maly domowy przytulek dla kotow(sa to koty wyrzucone,niechciane,chore) ostatnio znalazla malego kotka ktory mial pare godzin,uratowala go ale wymaga leczenia.Ludzie wykorzytuja jej dobroc np.podrzucajac mloda kotna kotke.

Dokarmiany rowniez bedomne koty,jeze ptaszki I wszelkie male istoty.

Aktualnie moja mama ma pod opieka mala gromadke kotow ktora sie powieksza z racji okresu malych kociat,ktore sa wyrzucane,zabijane,chore,glodzone.Koszty utrzymania nie sa male,karma,sterylizacja,kastracja,leczenie,a wszystko to z wlasnej kieszeni.

Dlatego zwracam sie do ludzi dobrych serc o pomoc,dla kogos zlotowka to malo dla takiego kotka az cala saszetka.Nie potrafimy przejsc obojetnie obok cierpienia malych niewinnych zwierzat.Razem mozemy jeszcze wiecej uratowac!

Z gory dziekuje za kazda mala wplate.