Na rehabilitację Edyty Myjak

Edyta to osoba niezwykle otwarta, radosna i pełna energii. Zawsze gotowa do pomocy i wsparcia. Jej pozytywne podejście do życia i otwarte serce przyciągają do niej ludzi, którzy chętnie dzielą z nią swoje pasje i marzenia.

Podróże, góry i sport były dla niej nie tylko sposobem na aktywny wypoczynek, ale także okazją do poznawania nowych kultur, ludzi i miejsc. Uwielbiała zdobywać szczyty i odkrywać nieznane ścieżki, czerpiąc radość z kontaktu z naturą i pięknem otaczającego ją świata.

Niestety choroba przerwała to piękne życie, nowotwór złośliwy zaatakował i zmienił wszystko…

Przebieg choroby: Edyta – od jakiegoś czasu czuła ból pleców, który nie ustępował, a przeciwnie, zaczął się nasilać, a do tego doszło drętwienie jednej ręki i niedowład nogi.  Zaczęła mieć problemy z chodzeniem, balansem i ogólną sprawnością fizyczną. Po wstępnych badaniach w 2022 r. została postawiona diagnoza o dużym guzie śródrdzeniowym i zewnątrzrdzeniowym okolicy C4-Th5, tzn. usytuowanym na odcinku szyjno-piersiowym.

Położenie guza wewnątrz rdzenia kręgowego niosło wielkie ryzyko, jakim byłaby obarczona ewentualna operacja, dlatego Profesor zalecił obserwację.

Po kilku miesiącach guz zaatakował jednak ze wzmożoną siłą, zaczął szybko siać spustoszenie w układzie nerwowym Edyty. Ból pleców stawał się nie do zniesienia, środki przeciwbólowe przestawały działać, w szybkim tempie pogłębiały się kłopoty z chodzeniem. Wszystko to uniemożliwiało funkcjonowanie i codzienne najprostsze czynności. Szybka operacja stała się więc koniecznością, dawała jakąś szansę na zatrzymanie postępów choroby, jednak liczył się czas.

Niełatwo było znaleźć neurochirurga, który podjąłby się skomplikowanej operacji. Tej złożonej operacji podjął się neurochirurg Prof. dr hab. n.med. Andrzej Maciejczak razem z zespołem Oddziału Neurochirurgii w  Szpitalu Wojewódzkim im. Św. Łukasza w Tarnowie.

Przed zabiegiem przedstawił duże ryzyko powikłań wraz z możliwością całkowitego porażenia czterokończynowego. Skomplikowaną operację / prawdziwy majstersztyk / Profesor przeprowadził 09.10.2023 r, guz został usunięty w całości. Jednak skutki spustoszenia organizmu Edyty zostały. Niedowłady, brak balansu, jednostronne zaniki mięśni nogi, procesy, które teraz mozolnie w codziennej rehabilitacji trzeba odwracać.

Następnie, po krótkim pobycie w domu, kilka tygodni przebywała na poszpitalnej specjalistycznej rehabilitacji w Szpitalu w Tarnowie, potem konieczna stała się kilkutygodniowa radioterapia, która mocno osłabiła organizm Edyty i zatrzymała proces rekonwalescencji i rehabilitacji.

Na tą chwilę Edyta porusza się o kulach, ucząc się na nowo utrzymywania równowagi i zwykłego chodzenia. Jej największym marzeniem jest powrót do normalności – do codziennej pracy, do aktywności, do planowania dalszego życia bez bólu i ograniczeń, które przyniosła ze sobą choroba.

Edyta mocno wierzy, że jako pasjonatka wędrówek górskich, rozejrzy się jeszcze kiedyś z jakiegoś... tysięcznika w Tatrach i odetchnie wysokogórskim powietrzem, na który samodzielnie wejdzie.

Każdego dnia Edyta walczy z determinacją i nadzieją, że kiedyś wróci do normalnego życia.

Potrzebuje do tego specjalistycznej rehabilitacji. Rehabilitacja komercyjna jest bardzo droga, a refundowana zbyt krótka.

POMÓŻMY, KOCHANI, WRÓCIĆ EDYCIE DO ZWYKŁEJ CODZIENNOŚCI!!!

Celem zbiórki jest opłata specjalistycznej rehabilitacji i dalszego leczenia oraz wsparcie na czas braku możliwości pracy.

Za każdą pomoc i wsparcie leczenia Edyty z całego serca dziękuję!

Dobro powraca - niech wróci do Was Kochani ze zdwojoną mocą!