Witam wszystkich jestem mamą samotnie wychowująca 4 dzieci , mój mąż zachorował na raka i zmarł , 3 starszych synów chodzą do szkoły ( bardzo dobrze się uczą ) najmłodsza moja córka choruje na stwardnienie guzowate ( ma guzy na sercu i w guzki w korze mózgowej , wystąpiła u niej padaczka lekooporna i przyjmuje na stałe leki przeciwpadaczkowe oraz wymaga stałej opieki oraz częstych wizyt u lekarzy specjalistów , co pochłania większość dochodu rodziny. Mieszkamy w starym budynku pokrytym łupkiem który wymaga remontu i choćby załatania dziur w dachu , który przecieka i leje się do mieszkania co powoduje powstawanie grzyba na ścianach i suficie. Odbija się to niekorzystnie na zdrowiu moich dzieci a w szczególności córki , która często się przeziębia co dodatkowo potęguje objawy jej choroby.Nie stać mnie na naprawę dachu , ale jeśli szybko tego nie zrobię to niedługo nie będziemy mieli gdzie mieszkać. Dlatego zdecydowałam się tutaj opisać naszą historię,. Życie nas doświadcza ale nie poddajemy się i staramy się walczyć z przeciwnościami losu .
Proszę Państwa o wsparcie
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!