Zuzanna Plecnerr
Leki dzięki których moja ukochana mama żyje jest potrzeba pomoc na leczenie i rechabitacyje i turnusy rechabitacyje na które mnie nie stać place za mieszanie 2600zl plus opłaty mamy wszystko na gaz rachunki są ogromne do tego pieluch dla mamy podkłady proszę o pomoc dobrych ludzi i o modlitwę w mojej intencji sama oddawał honor owo krew żeby pomuc nie sterty grupa kwi z moją mamą nie pasuje



G
Zbieram na leczenie mojej mamy choruje na bialaszke zanik mięs cukrzyca choroba tarczycy nie sterty ciongla walka o lepsze jutro ciągle operacje zabiegi hemia leczenie miesięczne mojej mamy kocztuje są 2500zl rechablitacia nie stery na kasa chorych nie ma co Liczyć moja mama ma 36"* lat chce przestać prać chemię nie ma już siły walczyć ciongle przeszuty moja mama nie pobiera żadnych innych kocztuw jestem jej córka mam, 23 lata pracuje studiuje i zajmuje się domem nie mam czasu dla siebie ciongla walka o lepsze jutro moja mama nie chodzi nie pracuje w tym roku stwierdzili u niej mocna depresję a ja boję się że zrobi sobie pokrzywdzonego boję się że przyjdę z pracy a moja mama coś wykombinuje jej leki są schowane w zamkniętym pomieszanie boję się nie mam czasu na naukę pracuje po 12 godzin dziennie. Nie mogę tak nie mam swojego życia chociaż bardzo kocham moją mamę proszę o pomoc albo o modlitwę. 
