Witam. Moja mama choruje na stwardnienie rozsiane od 19 lat. Na początku ( gdy byłam mała ), moja mama żyła normalnie, choroba była mało widoczna - chodziła. Niestety od dwóch lat choroba zaczęła bardzo szybko postępować, ponieważ musiała odłożyć kroplówki, które niestety okazały się być zagrożeniem dla życia. Moja mama zaczęła dostawać co raz częściej rzuty. Zaczęła tracić siłę w nogach, a zawroty głowy co raz bardziej się nasilały. W tym momencie moja mama nie jest w stanie już wyjść sama z domu. W domu porusza się o balkoniku. Przez całe dnie towarzyszą jej zawroty głowy, nie raz słabsze, nie raz silniejsze. Chcemy wyremontować łazienkę pod jej potrzeby, żeby zwykła kąpiel nie była dla niej problemem. Niestety tej choroby nie da się wyleczyć, można jedynie zapobiegać jej dalszemu rozwojowi. Chcę zrobić dla niej wszystko, żeby ułatwić jej życie w chorobie. Obecnie moja mama przyjmuje tecfidere. Dzięki temu ma mniej rzutów. Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!