Yuki została znaleziona przy jednej z budek gdzi epanie dokarmiaja zwierzeta. Zauwzyłam, przy którymś przyjsciu i karmieniu , ze jest z nia cos nie tak odrazu ja zabralam z tamtad do weta. Wet stwierdzil ze ma zapalenie pluc a u tak malego kociaka bylo to zagrozenie zycia. Walka o zycie trwala okolo 1,5 mc. ale udalo sie . Mimo leczenia Yuki oddychala bardzo zle wiec postanowilam ja szerzej zdiagnozowac. Pojechalismy az do gdyniu do kliniki gdzie miala zrobiona rynoskopie i okazalo sie ze ma nie wykształcone małzowiny nosowe oraz pozwerzane ujscia w nosku. Zastosowalismy leczenie ktore przez pewien okres przynioslo rezultaty. Teraz Yuki ma nieco ponad rok i jest bardzo zywa ale pojawily sie przypuszczenia weta ze moze miec nowotor w nosie bo ma krwawienia i nie moze do konca wykichac tego co ma w srodku. Czesto choruj na oskrzela i gorne drogi oddechowe . Zbieram teraz na kontrolna rinoskopie i testy histopatologiczne to koszt okoolo 650 zloty. Do tego dojda badania koszt ich to mniej wiecej 350-400 zloty . Sa to dla mnei ogromne koszty moze znajdzie sie ktos kto zechce mnie w tym wspomoc bo sama nie udzwigne tego .
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!