Życie zwierzoluba nie jest łatwe... wszędzie widzisz cierpienie i mało pocieszające są adopcje i znalezienie nowych domów dla podopiecznych, bo wciąż jest wiele bólu, męczarni, bezdomności.
Piękna, milusińska koteczka nie miała szczęcia. Najprawdopodobniej miała bliski kontakt z samochodem. Nie chcę myśleć co przeżyła, ile trwała jej tułaczka zanim otrzymała pomoc i jak się nacierpiała. Jej wygląd pokazał doskonale co przeszła. Została znaleziona w mroźny, grudniowy dzień. Podeszła by się ogrzać do samochodu. Nie mam pojęcia skąd się wzięła i jakie było jej dotychczasowe życie.
Była wychudzona, brudna, pokryta ranami, otarciami, słabo kontaktująca z otoczeniem. Miała problemem z poruszaniem się, nie mogła jeść ani pić. Do tego koci katar. Wizyta u weterynarza ukazała złamanie spojenia żuchwy z odkrytą kością. Zakażone rany z wypływem ropnym, martwice tkanek miękkich.
Konieczne były dwie operacje. Pierwsza dotyczyła stabilizacji spojenia żuchwy za pomocą drutu. Druga amputacji kończyny piersiowej z powodu braku czucia głębokiego.
Już jest po wszystkim a koteczka radzi sobie wyśmienicie. Porusza się na trzech łapkach. Je mokry pokarm. Daleka jest jej droga do całkowitego powrotu zdrowia, ale na chwilę obecną cieszy się drugim życiem. Jest bardzo milusińska i uwielbia kontakt z człowiekiem.
Niestety, ale jej drugie życie wiąże się ze sporymi kosztami. Potrzebne jest 1000 zł na pokrycie leczenia. Bardzo proszę o wsparcie, bo samej ciężko mi jest opłacić tą fakturę.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Aneta Łotowska
Zdrówka kcia