Joanna Maj
Kochani potrzebujemy waszego wsparcia
Witajcie nie lubię owijaci w bawełnę więc napiszę w prost.
Jest to moja pierwsza akcja w której próbuje uratować samodzielnie konia i zapewnić mu godne życie .
Dziewczynę udało mi się wypatrzeć u chandlarza jak byliśmy kupować owies dla naszych koni .
Stała tak jak inne konie przywiązane na swoim stanowisku pod wiatom jak się spojrzała na mnie zabolało mnie serce ze musi stać w takim miejscu bez możliwości biegania po pastwiskach .
Los jest taki jak jest ale klacz ma dużo życia przed sobą ma dopiero 6 lat dwa razy była mata lecz zrebiat już nią niema .chcę ją uratować i zapewnić jej kochający dom .
Pomóżcie mi ją uratować
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!