Postanowiliśmy nie pisać płaczliwych próśb o pomoc, mających na celu ruszyć serca i sumienia wszystkich czytających. Zamiast tego przedstawimy codzienne realia naszej działalności, mając nadzieję, że tak jak my uznacie, że jest to potrzebne i wspomożecie naszą działalność. Doskonale wiemy, że takich zbiórek jest pełno, że każdy wyciąga ręce po pieniądze, dlatego tym bardziej doceniamy każdą pomoc.
Rocznie udaje nam się uratować około 300 Psów. Ciągle przybywają kolejne, ale chcemy pomagać dalej. Obecnie mamy 80 około 80 Psów pod swoją opieką, a koszt utrzymania każdego zdrowego psa to 350-450 zł miesięcznie. Poniżej możesz przeczytać ułamek tego, co się u nas dzieje i na co potrzebujemy wsparcia.
Od kilku lat zajmujemy się pomocą Psom ze schronisk "mniej luksusowych" oraz Psom odbieranym interwencyjnie od różnych ludzi. Jeździmy po całej Polsce poświęcając swój prywatny czas i pieniądze na pomoc, tym Psom, które potrzebują jej najbardziej.
Przede wszystkim mamy ogromne długi w lecznicach, które pomagały nam leczyć zwierzęta w najbardziej kryzysowych sytuacjach- zdajemy sobie sprawę, że jeśli nie będziemy chociaż częściowo próbowali spłacać tych lecznic, niedługo stracimy możliwość korzystania z ich pomocy.
Samodzielnie z własnych środków utrzymujemy na hotelikach Psy, które z różnych powodów nie mogły zostać dalej w schroniskach- koszt jednego miesiąca w hotelu to co najmniej 400 zł.
Regularnie wozimy Psiaki po całym kraju do domów tymczasowych czy do stałych domków, korzystając często z pomocy innych kierowców (ponieważ sami nie jesteśmy w stanie dziennie zrobić 1000 km w różnych kierunkach), których również musimy opłacić. Każdy transport do domu tymczasowego lub domu stałego musi być poprzedzony wizytą adopcyjną...
Kupujemy smycze, obroże, karmę do domów tymczasowych i hoteli- są to rzeczy, które schodzą u nas na potęgę. Do samych hotelików kupujemy miesięcznie 30 worków karmy zwykłej, dodatkowo inną karmę dla szczeniaków, starszych Psów i alergików.
Co chwila trafiają się szczeniaki z parwowirozą, co dodatkowo dokłada nam jakieś 2000 zł kosztów miesięcznie (leczenie surowicą nie jest najtańsze), Psy z powikłaniami po operacjach, Psy wygłodzone, czy katowane (oczywiście przez człowieka), które wymagają leczenia,kroplówek, opatrunków. Tych kosztów nawet już nie liczymy...
Staramy się, aby wszystkie zwierzęta, które przechodzą przez nasze ręce były wysterylizowane, zaczipowane, wyleczone. Bardzo dużą wagę przykładamy do szukania właściwych domów.
Staramy się pozyskać środki z różnych źródeł, ale nie zawsze nasze starania przynoszą oczekiwane efekty.
Nie chcemy na tym zarabiać- robimy to, bo uważamy, że jest to bardzo potrzebne oraz, że zwierzęta te same sobie nie pomogą. Jednak powoli kończą nam się środki- hotele pełne, lecznice krzywo na nas patrzą... Bardzo chcielibyśmy, aby postrzeganie Polaków na sytuację zwierząt w Polsce się zmieniło- aktywnie działamy w tym kierunku.
Chętnie przyjmiemy również pomoc w postaci karmy, kołder, kocy, zabawek, obroży, smyczy.
Poszukujemy również domów tymczasowych, które pomogą dojść do siebie najbardziej potrzebującym Psiakom.
BARDZO PROSIMY O UDOSTĘPNIANIE TEGO POSTA- BEZ WAS NIE DAMY RADY
Kontakt: 884 636 602.
Jeśli masz jakiś pomysł, jak wspomóc naszą działalność- łap za telefon i zadzwoń
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Aga BM
Powodzenia psinko.