Witam Wszystkich!
Nazywam się Magdalena Kuźmin i obecnie jestem studentką drugiego roku pedagogiki o specjalności edukacji wczesnoszkolnej i przedszkolnej. Odkąd nauczyłam się pisać i czytać marzyłam o wydaniu własnej książki. Już w podstawówce napisałam kilka opowiadań i jedną poważniejszą, przeszło stu stronnciową książkę. W gimnazjum powstało wiele wierszy i powieści fantasy, która do dziś leży w teczce i czeka (być może) na swoje, lepsze czasy. W liceum natomiast odłożyłam na bok pisanie i zajęłam się nauką. Zdałam maturę i dostałam się na studia, ale pisania wciąż mi brakowało, a pomysły na nowe powieści powstawały przy każdym zmywaniu naczyń. Tak o to w dwa miesiące powstała moja kolejna powieść, którą postanowiłam opublikować i podzielić się nią z Wami.
O czym ona jest? Na pewno o miłości, ale nie tylko do dziewczyny. W tym temacie mowa jest również o miłości do rodziny, przyjaciół i własnej ojczyzny, Polski. Wiara i nadzieja oraz Bóg i honor również grają tu pierwsze skrzypce. Powieść mówi o dwójce młodych ludzi, którzy muszą przejść prawdziwe piekło, żeby odnaleźć spokój. W 1939 roku wybucha wojna, a Gabriela i Karol muszą się rozejść. Karol wraz ze swoimi przyjaciółmi wyrusza na front z miłością w sercu do swojego narodu, a Gabriela wstępuje do szkoły medycznej dla pielęgniarek. Sześć lat wojny dało im się we znaki. Karol pisze listy z nadzieją, że jego miłość przeczyta je kiedyś. Tak faktycznie się dzieje na końcu wojny, ale ich szczęście nie będzie trwało długo. Tę dwójkę rozdziela śmierć. Na tym jednak fabuła się nie kończy. W powieści występuje wiele innych wątków, które zawsze w jakiś sposób łączą się ze sobą. Za głównych bohaterów można uznać równiey londyńskiego doktora Millera i małego, żydowskiego chłopczyka Michała, choć ukazują się dopiero w późniejszej części książki.
Dlaczego opisuję to wszystko tutaj? Bardzo chciałabym wydać tę książkę. Niedawno skontaktowałam się z wydawnictwem Poligraf. Przedstawili mi bardzo ciekawą propozycję. W zasadzie to mogłabym nawet teraz podpisać z nimi umowę, problem w tym, że nie mam na to funduszy. Dlatego znajduję się tu i teraz i proszę Was wszystkich o pomoc. Żeby wydać tę książkę potrzebuję zebrać 11 100 zł. Są to ogromne pieniądze, zdaję sobie z tego sprawę, ale Nas tutaj jest zdecydowanie więcej i wierzę, że mogłoby się to udać.
Pozdrawiam Wszystkich!
Magda
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia