Dlaczego nie pokazuję twarzy?
Bo jest mi wstyd. Swoich decyzji i braku wewnętrznego STOP. Jest mi wstyd przed rodziną, znajomymi, boję się zmiany relacji z przyjaciółmi, oceniania, komplikacji w pracy i w sąsiedztwie.
Parę lat temu, podejmując pochopne decyzje wpadłem w spiralę zadłużenia, która obecnie przygniata mnie do parteru. Po nieudanej inwestycji za pożyczone pieniądze było mi wstyd i byłem zbyt dumny by poprosić o pomoc. Pożyczkę spłaciłem inną, dokładałem swoje zarobione i spłacałem, potem kolejną. Nierzadko RRSO takich pożyczek to 800-1200% więc sporo trzeba było dokładać. Przez kilka lat męczyłem się i wydawałem coraz więcej na odsetki, chciałem jak zawsze poradzić sobie samemu. Aktualnie nie mam skąd pożyczyć, mimo dochodowej firmy nie stać mnie na życie, bo większość idzie na spłaty "chwilówek".
Na tyle skutecznie zostałem przygnieciony tymi długami, że dominującą myślą od rana do wieczora jest to, jak przetrwać dzień bez ujemnych liczb przed oczami.
Codziennie próbuję znaleźć miejsce w głowie na pracę, rodzinę, siebie, odsunąć na kilka chwil myśl o ratach i uśmiechnąć się do żony, cieszyć się dzieckiem.
Proszę, pomóż mi wrócić na tory życia, zjechać z bocznicy i czynić świat lepszym- moja wdzięczność będzie nieopisana! Liczy się każda wpłata. Dziękuję.
J.
PS
ZOBOWIĄZANIE
Gdy tylko stanę na nogi, będę robił wszystko by oddać każdemu, chronologicznie, to co wpłacił, wyciągając tym samym do mnie pomocną rękę, okazując zaufanie i serce.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!